W pierwszej kolejce obie drużyny zmierzyły się w Hali Łuczniczka. Zdecydowanym faworytem była drużyna Transferu. Bydgoszczanie prowadzili 2:0 w setach i byli blisko zwycięstwa. Wtedy obudziły się "Wilki Bednaruka". Trzecią partię wygrały do 23, czwartą do 16. Po nerwowym tie-breaku Inżynierowie świętowali pierwsze zwycięstwo w lidze.
[ad=rectangle]
Do niespodziewanego triumfu Akademików poprowadził Michał Filip. Młody atakujący w tamtym meczu zdobył 30 punktów i został wybrany najlepszym siatkarzem spotkania, tym samym przyćmił Jakuba Jarosza. Reprezentant Polski jest jednak w coraz lepszej formie i pojedynek Filip - Jarosz dodaje dodatkowego smaczku czwartkowej rywalizacji.
Drużyna prowadzona przez Vitala Heynena w kolejnych meczach potwierdziła, że porażka z AZS Politechniką Warszawską to wypadek przy pracy. Transfer co prawda nie powalczył z Skrą Bełchatów czy Resovią Rzeszów, lecz wygrane z Jastrzębskim Węglem oraz przegrana w tie-breaku z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle pokazały, że z ekipą z Bydgoszczy trzeba się liczyć. Drużyna znad Brdy po trzynastu kolejkach zajmuje piąte miejsce z ośmioma zwycięstwami i pięcioma porażkami.
Zadowolony ze swojego zespołu jest także Jakub Bednaruk. Młodzi siatkarze przed sezonem byli skazywani na pożarcie, jednak szybko udowodnili, że nie są chłopcami do bicia. Zdobywali punkty m.in. z ZAKSĄ-Kędzierzyn Koźle, Jastrzębskim Węglem czy rewelacją rozgrywek Lotosem Gdańsk. Z dorobkiem 19 oczek zajmują ósme pozycje w tabeli. Mogłoby być jeszcze lepiej, gdyby Inżynierów omijały kontuzje. W ostatnim meczu PlusLigi w Gdańsku urazu nabawił się Aleksander Śliwka. Przyjmujący skręcił staw skokowy w lewej stopie i nie zagra przez najbliższe sześć tygodni. Pocieszeniem dla Politechniki może być wracający do zdrowia Artur Szalpuk.
AZS Politechnika Warszawska - Transfer Bydgoszcz / czwartek, 4.12.2014, 19:00