Dobrzy znajomi powalczą o punkty - zapowiedź meczu MKS Banimex Będzin - AZS Częstochowa

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Czterech zawodników i dwóch trenerów MKS-u kiedyś grało w Częstochowie. W sobotę będą mieli szansę spotkać się ze starymi znajomymi, bo Akademicy przyjeżdżają do Sosnowca powalczyć o ligowe punkty.

W tym artykule dowiesz się o:

Po półtora tygodniowej przerwie wraca PlusLiga. W trzecim meczu rozgrywanym we własnej hali MKS Banimex Będzin spróbuje przerwać serię porażek. Na drodze do zwycięstwa stanie im zespół AZS-u Częstochowa. W roli faworyta wystąpią goście. Siatkarze AZS-u zajmują w tej chwili 9. miejsce w ligowej tabeli podczas gdy będzinianie są na 14. miejscu. Ostatnie mecze nie były jednak dla Akademików udane. Podopieczni Marka Kardosa ulegli Transferowi Bydgoszcz przed własną publicznością, a w kolejnym meczu okazali się gorsi od Lotosu Trefla Gdańsk. W obydwu spotkaniach częstochowianie musieli sobie radzić bez kontuzjowanego Michała Bąkiewicza. W sobotę może być inaczej, kapitan zespołu wznowił już treningi i być może będzie w stanie pomóc kolegom w walce o trzecie zwycięstwo w sezonie. - Liczę na to, że nie będzie nam potrzeba dodatkowej motywacji. Jeżeli będziemy grać mądrze, to mamy duże szanse na sukces. Mam nadzieję, że będzie już wtedy z nami Michał Bąkiewicz - stwierdził trener Marek Kardos.  [ad=rectangle] Gospodarze spotkania nie są jednak bez szans. Co prawda, do tej pory nie udało im się wygrać żadnego meczu, ale rywalami beniaminka były do tej pory zespoły z ligowej czołówki pokroju PGE Skry Bełchatów czy Asseco Resovii Rzeszów. Atutem Tygrysów w starciu z Akademikami ma być znajomość przeciwnika. Michał Żuk, Jakub Oczko, Adrian Hunek, Andrzej Stelmach, Damian Dacewicz i Miłosz Hebda - każdy z nich kiedyś reprezentował barwy AZS-u. Hebda jeszcze rok temu występował w biało-zielonej koszulce.

Miłosz Hebda w rywalizacji na siatce ze swoim trenerem, Andrzejem Stelmachem
Miłosz Hebda w rywalizacji na siatce ze swoim trenerem, Andrzejem Stelmachem

Co ciekawe, obie ekipy zmierzyły się ze sobą w poprzednim sezonie w rozgrywkach Pucharu Polski. Wtedy, po pięciosetowym boju lepsi okazali się częstochowianie. Niepośrednią rolę w wygranej AZS-u odegrał nie kto inny, jak dzisiejszy zawodnik MKS-u Banimex, Miłosz Hebda. W sobotnim spotkaniu przyjmujący drużyny z Będzina z pewnością będzie chciał udowodnić włodarzom swojego byłego klubu, że źle zrobili nie przedłużając z nim kontraktu.

- MKS Banimex Będzin kiedyś te punkty zdobędzie i mam nadzieję, że nie będzie to w meczu z nami. Będzie to ciekawa rywalizacja, bo wielu zawodników tego klubu grało u nas. Znamy ich naprawdę doskonale - powiedział przed spotkaniem trener AZS-u Częstochowa, Marek Kardos. Jeżeli wierzyć słowom szkoleniowca Akademików, to w Sosnowcu czeka nas interesujące widowisko.

MKS Banimex Będzin - AZS Częstochowa / sobota, 8.11.2014 r., godz. 18:00

Źródło artykułu: