Ze względu na odbywające się w weekend targi nieruchomości spotkanie zostało przeniesione na czwartek. Będzie to pierwszy występ drużyny prowadzonej przez Adama Grabowskiego przed własną publicznością. Łódzcy kibice będą mogli nareszcie zobaczyć w akcji zagraniczne gwiazdy, które od nowego sezonu występować będą z "Betką" na koszulce - Sanję Popović i Valerie Courtois.
[ad=rectangle]
- W czwartek na 99 proc. wszystkie formalności będą dopięte i mam nadzieję, że Valerie będzie mogła zagrać już w najbliższym spotkaniu. Musimy jeszcze otrzymać zgodę belgijskiej federacji, następnie zgodę CEV, a potem dojdą jeszcze kwestie rejestracji w Polsce. Mamy na to bardzo mało czasu, bo 2 dni, ale myślę że zdążymy - zapowiadał na wtorkowej konferencji prasowej prezes Budowlanych, Marcin Chudzik.
Z pozyskania belgijskiej libero cieszy się również trener łódzkiej ekipy.
- Liczę na to, że Valerie wniesie do zespołu spokój z tyłu - w przyjęciu oraz obronie - co będzie nam bardzo potrzebne. Jest to doświadczona zawodniczka, która grała na wielu imprezach i to na bardzo wysokim poziomie - mówił we wtorek.
W poprzedniej kolejce łodzianki przywiozły z Podkarpacia dwa punkty po wygranej w pięciu setach z Developresem SkyRes Rzeszów. Z kolei ich czwartkowe rywalki musiały we własnej hali uznać wyższość Polskiego Cukru Muszynianki Muszyna, z którym przegrały 1:3, choć w czwartym secie prowadziły już 23:19 i były o dwa kroki od doprowadzenia do tie-breaka.
- Tak nie można robić. Szkoda takiej przewagi. Myślę, że nerwy spowodowały to, że tak lekką ręką oddałyśmy te punkty. Ponadto mecz transmitowany przez telewizję, inauguracja ligi przed własną publicznością, lecz to nas absolutnie nie usprawiedliwia - opowiadała po spotkaniu atakująca SK bank Legionovii, Magdalena Piątek.
Siatkarka ta zna Łódź i Atlas Arenę bardzo dobrze, ponieważ w sezonie 2012/13 broniła barw Budowlanych. Aby czwartkowemu spotkaniu dodać jeszcze więcej smaczku, warto nadmienić, iż wówczas trenerem tej drużyny był... obecny szkoleniowiec ekipy z Mazowsza, Maciej Kosmol.
Drużyna z Legionowa liczy na pierwszą zdobycz punktową w tym sezonie, ale w Łodzi może o to być bardzo trudno, bowiem w związku ze wzmocnieniami, jakie poczynili Budowlani, coraz śmielej mówi się o wysokich celach zespołu na rozpoczęty sezon.
- Chcemy zapukać do czołowej czwórki. Myślę, że przy pomocy naszych zagranicznych zawodniczek i całym zespole Polek, który sprawował się w meczach kontrolnych znakomicie, będziemy w stanie to osiągnąć. Ważne będzie też wsparcie kibiców. Przez dwa ostatnie sezony mieliśmy najlepszą frekwencję w Orlen Lidze, a podczas wrześniowych mistrzostw świata fani pokazali, że mogą stanowić dużą siłę. W czwartek walczymy więc o 3 punkty - to słowa prezesa Marcina Chudzika.
Budowlani Łódź - SK bank Legionovia Legionowo / 16 października, godz. 18.00