Reprezentacja Polski mężczyzn zajęła dopiero 9. miejsce w rozgrywanych przed rokiem mistrzostwach Europy w Polsce i Danii, przez co nie uzyskała bezpośredniej kwalifikacji do następnej edycji tej imprezy.
W eliminacjach bierze udział 31 drużyn i awans może uzyskać dziewięć z nich. Biało-czerwoni startują od II rundy, a ich grupowymi rywalami są Słowenia, Łotwa oraz Macedonia. Do mistrzostw Europy awans wywalczy najlepsza drużyna po dwóch turniejach (w tym wypadku we Wrocławiu i Lublanie), natomiast ekipa z drugiego miejsca zagra w barażach.
[ad=rectangle]
Najtrudniejszymi rywalami reprezentacji Polski wydają się być Słoweńcy, z którymi podopieczni Stephane'a Antigi zmierzą się na zakończenie wrocławskiego turnieju - w niedzielę. Słowenia zajmuje 38. miejsce w rankingu Międzynarodowej Federacji Piłki Siatkowej (FIVB) i 15. lokatę w zestawieniu Europejskiej Konfederacji Piłki Siatkowej (CEV). Podopieczni Luki Slabego w mistrzostwach Starego Kontynentu występowali pięciokrotnie, ale nie odnieśli większych sukcesów. Najgroźniejszymi zawodnikami w tej drużynie będą Mitja Gasparini i Alen Pajenk.
Łotysze zajmują 52. lokatę w rankingu Międzynarodowej Federacji Piłki Siatkowej (FIVB) i 21. miejsce w zestawieniu Europejskiej Konfederacji Piłki Siatkowej (CEV). Nie mają zbyt dużego doświadczenia w mistrzowskich imprezach, bo po raz ostatni kwalifikację do dużego turnieju uzyskali w 1995 roku. Gwiazdą drużyny jest Gundars Celitans, który w 2012 roku był najlepszym punktującym włoskiej Serie A.
Reprezentacja Macedonii wygrała w I rundzie swoją grupę (pokonali Azerbejdżan, Gruzję oraz Szwecję), dzięki czemu wciąż może jeszcze uzyskać awans do mistrzostw Europy. To najsłabszy rywal w grupie Polaków, zajmuje odległe, 117. miejsce w rankingu Międzynarodowej Federacji Piłki Siatkowej (FIVB) i 29. lokatę w zestawieniu Europejskiej Konfederacji Piłki Siatkowej (CEV). Najlepszym zawodnikiem w ekipie jest Nikola Gjorgiew, który w sezonie klubowym reprezentuje barwy Maliye Milli Piyango Ankara.
Dla biało-czerwonych będzie to nie tylko pierwszy występ w sezonie reprezentacyjnym, ale także debiut Stephane'a Antigi jako selekcjonera kadry. Francuz jeszcze kilkanaście dni temu zdobywał mistrzostwo z PGE Skrą Bełchatów, a teraz poczynania swoich podopiecznych będzie obserwować z boku. Po tygodniu spędzonym w Spale, zawodnicy byli bardzo zadowoleni zarówno z treningów, jak i z tego, że porozumiewają się z Francuzem po polsku. Podobne odczucia miał sam trener. - Nie ma żadnego problemu w relacjach między mną a kolegami z boiska. Myślę, że jest naturalnie. Wszyscy zawodnicy chcą być coraz lepsi i ciężko na to pracują. Panuje między nami wzajemny szacunek, co jest podstawą udanych relacji - wyjaśnił.
Eliminacje do mistrzostw Europy wydają się najłatwiejszą częścią sezonu reprezentacyjnego, porównując przeciwników do tych, z którymi polscy siatkarze zmierzą się w Lidze Światowej czy mistrzostwach świata. Drużyna jednak nie lekceważy rywali, nie wybiega też za daleko w przyszłość, skupiając się na najbliższym turnieju. - W kwalifikacjach celem jest po prostu awans do mistrzostw Europy. W jakim stylu to zrobimy: ładnym, brzydkim czy ledwo - mało kogo będzie to interesowało. Ważne, żebyśmy awansowali - powiedział Fabian Drzyzga, rozgrywający reprezentacji Polski.
Polacy są faworytami w grupie A, szczególnie dlatego, że pierwszy turniej rozgrywać będą przed własną publicznością. Impreza odbędzie się we wrocławskiej Hali Stulecia, gdzie we wrześniu biało-czerwoni będą walczyć również w I fazie mistrzostw świata.
Plan turnieju we Wrocławiu:
piątek, 16 maja
14:30 Macedonia – Słowenia
17:30 Polska – Łotwa
sobota, 17 maja
15:00 Słowenia – Łotwa
18:00 Polska – Macedonia
niedziela, 18 maja
15:00 Macedonia – Łotwa
18:00 Polska – Słowenia
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)
http://www.sportowefakty.pl/kibice/1890/blog/5200/kwalifikacje-me-2015-panow-typer- Czytaj całość