Sebastian Świderski: Michał sam nas rozmontował

W polskim pojedynku na szczycie Serie A Itas Diatec Trentino z Michałem Winiarskim i Łukaszem Żygadło w składzie pokonał Lube Banca Marche Macerata, gdzie występuje Sebastian Świderski. - Michał w każdym elemencie był niesamowity - komplementował po spotkaniu swojego reprezentacyjnego kolegę Świderski.

- W ostatnim secie właściwie to Michał sam nas rozmontował, cała hala skandowała jego nazwisko. W każdym elemencie był niesamowity - opisuje Sebastian Świderski pojedynek pomiędzy Itasem Trentino a Lube Banca Macerata, gdzie występuje. Zdaniem siatkarza, u jego reprezentacyjnego kolegi widać duży głód gry, spowodowany kontuzją kręgosłupa, a przerwa wyszła mu tylko na dobre.

Dodajmy tylko, że Michał Winiarski został również uznany najlepszym zawodnikiem października w Serie A. Sam Świderski ze swojej postawy nie jest do końca zadowolony. - Trudno się cieszyć z przegranego meczu nawet wtedy, gdy indywidualne statystyki nie są najgorsze - narzeka w rozmowie z Rzeczpospolitą.

Wcześniej wyróżnieniami MVP dostawali także Świderski i Katarzyna Skowrońska-Dolata, co świadczy, że w najcięższej na świecie lidze Polacy radzą sobie świetnie. - Polska siatkówka ma tu świetną renomę. Możemy tylko się starać nie zepsuć tej opinii - podkreśla Świderski.

-Macerata chce wygrywać na każdym froncie - mówi siatkarz pytany o to, co, dla jego zespołu jest najważniejsze w tym sezonie - mistrzostwo Włoch, Puchar Włoch czy Liga Mistrzów. Najgroźniejszym rywalem w walce o mistrzostwo Włoch jest zdaniem Świderskiego Itas Trentino Michała Winiarskiego, ale także drużyny z Treviso, Piacenzy, Modeny i Cuneo. - Każdy z tych zespołów ma zbliżone możliwości - ocenia.

Źródło artykułu: