Chemiczne mistrzynie końcówek - relacja z meczu Chemik Police - Impel Wrocław

W pierwszym meczu finałowym Orlen Ligi, Chemik Police uporał się z Impelem Wrocław. Najlepszą zawodniczką spotkania została wybrana [tag=3823]Małgorzata Glinka-Mogentale[/tag].

W półfinałach rozgrywek Chemik w trzech meczach uporał się z Tauronem Banimexem Dąbrowa Górnicza, zaś Impel potrzebował czterech spotkań, żeby okazać się lepszym od Atomu Trefla Sopot. W fazie zasadniczej policzanki dwukrotnie pokonały siatkarki z Wrocławia, kolejno 3:2 oraz 3:0, i to one były zdecydowanymi faworytkami finałowej rywalizacji.

Pierwszy set niedzielnego spotkania był bardzo wyrównany, a żadnej z drużyn nie udawało się wypracować kilku-punktowej przewagi (13:13). Maja Ognjenović często korzystała na skrzydłach z usług bardzo dobrze grającej Małgorzaty Glinki-Mogentale oraz Any Bjelicy, natomiast Frauke Dirickx najczęściej posyłała piłki do Katarzyna Koniecznej. W końcowej fazie inauguracyjnej partii wrocławianki wyszły na prowadzenie 22:20, lecz dobre zagrywki Bjelicy sprawiły, że gospodynie odrobiły straty z nawiązką (24:22), a seta skuteczną kiwką zakończyła Glinka-Mogentale (25:23).

Wrocławska ekipa wciąż nie ustępowała zespołowi z Polic i walczyła o każdą piłkę (10:10, 16:16). W obronie Impela Wrocław szalała libero Dorota Medyńska, a wszystko znów miało się rozstrzygnąć w decydujących akcjach (24:24). W grze na przewagi więcej zimnej krwi zachowały podopieczne Giuseppe Cuccariniego, które wykorzystując czwartą okazję do wygrania drugiej odsłony (28:26), wyszły na prowadzenie 2:0 w całym spotkaniu.

Przyjezdne po 10-minutowej przerwie nie zwiesiły głów po niepowodzeniu w końcówce poprzedniego seta i szybko wyszły na prowadzenie 6:3. Wprawdzie Chemik Police był w stanie doprowadzić do wyrównania (9:9), ale dobra gra w bloku zawodniczek z Dolnego Śląska sprawiła, że odskoczyły one na sześć "oczek" (9:15). Z czasem policzanki po błędach wrocławianek zaczęły stopniowo niwelować straty (18:21), by w końcu odrobić je z nawiązką (25:22) i wygrać mecz 3:0!

Chemik Police - Impel Wrocław 3:0 (25:23, 28:26, 25:22)

Chemik Police: Ognjenović (4), Bjelica (15), Glinka-Mogentale (14), Werblińska (16), Bednarek-Kasza (9), Mróz (6), Sawicka (libero) oraz Krzos, Kowalińska.

Impel Wrocław: Dirickx (1), Konieczna (8), Brinker (12), Mroczkowska (4), Kąkolewska (13), Wilson (9), Medyńska (libero) oraz Pyziołek (5), Kaczor (6).

MVP: Małgorzata Glinka-Mogentale (Chemik)

Stan finałowej rywalizacji (do 3 zwycięstw): 1-0 dla Chemika.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Komentarze (6)
avatar
placid
14.04.2014
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Przykra porażka Impelu prowadziły we wszystkich setach i przegrane końcówki , oby się dziewczyny nie podłamały . Dobrze w Impelu zaprezentowały się potencjalne kadrowiczki Kąkolewska , Medyńsk Czytaj całość
avatar
Jerzy Wójcikiewicz
14.04.2014
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Dziewczyny nosy do góry. Ja za Impelem !!!!!!! 
avatar
miro7
14.04.2014
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Impelki,teraz zagrajcie na luzie,a stać Was na 3 wygrane!,,Mistrzynie",jak się okazało,nie takie groźne! 
avatar
Grzegorz Słowik
14.04.2014
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Wars nie podniecaj się tak jakie mistrzynie zbieranina bab które łazą po klubach za kasą i to sa sportsmenki nie rozsmieszajcie mnie sport juz dawno upadł idea tylko kto ma kasę ten w dzisiejsz Czytaj całość
Radoslav
13.04.2014
Zgłoś do moderacji
9
1
Odpowiedz
Szkoda, że Wrocławianki nie potrafiły wygrywać końcówek setów mimo tego iż prowadziły. Oby ugrały coś z Chemikiem ;)