Robert Prygiel: Chcemy móc spojrzeć w lustro

W sobotę beniaminek z Radomia rozegra ostatnie spotkanie fazy zasadniczej PlusLigi. Jego przeciwnikiem będzie Asseco Resovia Rzeszów. Po porażce z ZAKSĄ Czarni chcą poprawić swoje morale.

Zawodnicy Cerrad Czarnych Radom w ostatnim czasie prezentowali różną dyspozycję. Na terenie finalisty Ligi Mistrzów wywalczyli punkt, natomiast w pojedynku z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle nie byli w stanie wykorzystać atutu własnego boiska i przegrali 0:3. Co pokażą w starciu z Asseco Resovią Rzeszów? - Jedziemy do Rzeszowa wygrać, nie mamy tam nic do stracenia. Z takim samym nastawieniem graliśmy w Jastrzębiu i zaprezentowaliśmy się naprawdę fajnie. O meczu z ZAKSĄ niestety nie można powiedzieć nic pozytywnego, mamy nadzieję, że po spotkaniu z Resovią będziemy mieli inne nastroje - wierzy Robert Prygiel.

Trener beniaminka ma świadomość, z kim jego podopiecznym przyjdzie się zmierzyć. - Wiemy, co to jest za drużyna, jaki ma potencjał i ile lat budowała swoją potęgę - podkreśla. Zdaniem szkoleniowca rezultat nie jest jednak aż tak istotną sprawą. - Nie chodzi tu wcale o wynik. Jak będzie 3:0, to normalne, niespodzianką będzie już 3:1, a 3:2 to sukces - ocenia.

W pierwszej rundzie Czarni przegrali z Resovią 0:3
W pierwszej rundzie Czarni przegrali z Resovią 0:3

Dla Roberta Prygla o wiele ważniejsza od wyniku będzie postawa radomian. - Mam nadzieję, że po meczu w Rzeszowie, bez względu na końcowy rezultat, będziemy mogli spojrzeć w lustro i powiedzieć, że zrobiliśmy wszystko. Tak jak powiedziałem, nie mamy nic do stracenia, chcemy się przede wszystkim zrehabilitować po porażce z ZAKSĄ - kończy opiekun drużyny znad rzeki Mlecznej.

Przypominamy, że spotkanie Asseco Resovia Rzeszów - Cerrad Czarni Radom odbędzie się 1 marca. Początek o 14:45.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! [url=https://twitter.com/SiatkowkaSF][b]Na Twitterze też nas znajdziesz!

[/b]

[/url]

Źródło artykułu: