Katarzyna Gajgał-Anioł: W ataku mogło być lepiej

Doświadczona środkowa cieszy się z dobrej atmosfery w zespole, ale przyznaje, że wciąż musi pracować z koleżankami nad zgraniem.

Powracająca do zespołu narodowego Katarzyna Gajgał-Anioł w pierwszym meczu turnieju kwalifikacyjnego do mistrzostw świata wybiegła na parkiet w podstawowym składzie. Jak ocenia swój występ zawodniczka Chemika Police? - Nie grało mi się źle, ale wiem, że w ataku mogło być lepiej. Rozmawiałyśmy zresztą z Izą (Bełcik - pryp. red.), że zawsze na zgranie rozgrywającej ze środkową potrzeba troszkę więcej czasu, żeby te piłki odpowiednio dopasować. Mam nadzieję, że z meczu na mecz będzie coraz lepiej. Spotkanie ze Szwajcarią wyglądać mogło na łatwe, ale od nas wymagało na pewno sporo koncentracji. Nie jesteśmy długo razem, więc skupiać musimy się przede wszystkim na naszej grze - przyznaje zawodniczka, która w piątkowy wieczór zdobyła 6 oczek.

Po pewnym pokonaniu Szwajcarek Polki już w sobotę czeka kolejny mecz. Tym razem przeciwnikiem będą siatkarki z Półwyspu Iberyjskiego. Prawdziwe emocje kibiców czekają jednak dopiero w niedzielę. - Naszym celem jest teraz wygrać z Hiszpanią. Żyjemy z meczu na mecz. Wiemy, że Belgia teoretycznie jest naszym najmocniejszym przeciwnikiem, ale gramy po kolei, a zależy nam na tym, żeby wygrać wszystko - zaznacza Gajgał-Anioł.

W meczu ze Szwajcarią humory naszym zawodniczkom dopisywały. Widać było, że kadrowiczki lubią grać ze sobą w takim zestawieniu. - Atmosferę mamy naprawdę dobrą. Wszystkie trzymamy się wspólnie wyznaczonego celu. Mamy pozytywne nastawienie, jesteśmy pełne dobrej energii. Stworzyła się bardzo fajna drużyna i miło byłoby utrzymać to na dłużej, ale zobaczymy jak wszystko się potoczy. Na razie jesteśmy tu i walczymy o awans na mistrzostwa świata - podkreśla w rozmowie z serwisem SportoweFakty.pl doświadczona środkowa.

Biało-czerwone są niezwykle zmotywowane i zdeterminowane. Niepowodzenie w walce o przepustkę na mundial nie wchodzi w grę. - O jakiejkolwiek niepewności w kontekście tych eliminacji nie ma mowy. Jesteśmy pewne swojego zespołu, tego jak nam jest ze sobą, a także wspomnianej atmosfery, więc pewność wygrania tego turnieju jest gdzieś z nami, ale wiadomo, że musimy się skoncentrować i skupić na tym, żeby dobrze zagrać wszystkie mecze i zrealizować ten nadrzędny cel - wyjaśnia z przekonaniem w głosie wielokrotna reprezentantka Polski.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas! Na Twitterze też nas znajdziesz!

Źródło artykułu: