Krok pierwszy – awans do ekstraklasy
Mimo, iż nie pierwszy raz dąbrowski zespół walczył o awans do LSK, tylko nieliczni - pamiętając poprzedni sezon w którym MKS odpadł po barażach z AZS-em Poznań - dawali mu szanse na awans, a już niewielu myślało o wejściu z pierwszego miejsca. Druga drużyna sezonu zasadniczego 2006/2007, zaliczała niespodziewane wpadki przy pracy, przegrywając ze znacznie niżej notowanymi zespołami, a lider rozgrywek TS Wisła Kraków pewnie kroczyła od zwycięstwa do zwycięstwa. Pierwsze spotkania play-off nie pokazały również wyraźnej przewagi, bo mimo trzech wygranych, gra dąbrowianek pozostawiała wiele do życzenia. Przebudzenie nastąpiło w najlepszym czasie, czyli w trakcie finałowej rundy, a kluczem do sukcesu okazało się pierwsze zwycięstwo w hali Wiślaczek. Kiedy rywalizacja przeniosła się do Dąbrowy Górniczej, wystarczyło postawić kropkę nad "i". Wszyscy kibice na to liczyli, gdyż miejscowa drużyna w zmaganiach pierwszoligowych nie przegrała na swoim parkiecie żadnego meczu. Tak też się stało. Po huraganowym zwycięstwie w trzecim i niezwykle emocjonującym czwartym meczu Liga Siatkówki Kobiet zagościła w hali "Centrum".
Krok drugi – wytyczenie celu i wzmocnienie składu
Po euforii wywołanej awansem, przyszła kolej na formowanie składu, który miałby zrealizować cel postawiony przez zarząd, czyli utrzymanie w ekstraklasie bez konieczności gry w barażach. Jako, że młody klub dysponujący niewielkim budżetem, nie stać było na spektakularne transfery – postawiono na sprawdzoną w pierwszej lidze strategię w której do trzonu zespołu, który wywalczył awans, w którym były: Marzena Wilczyńska, Ania Białobrzeska, Karolina Pazderska, Ewa Matyjaszek, Ewelina Sieczka, Małgorzata Lis , Krystyna Tkaczewska, dołączono zawodniczki posiadające doświadczenie z parkietów LSK czyli: Martę Czerwińską, Ewe Cabajewską, Katarzyne Wysocką oraz Magdalenę Piątek. Nowym trenerem został Wiesław Popik.
Krok trzeci – zmagania ligowe
MKS Dąbrowa Górnicza w sezonie 2007/2008 jako beniaminek rozegrał osiemnaście meczy w sezonie zasadniczym z czego wygrał sześć – zajmując siódme miejsce, co umożliwiło grę w fazie play-off. W tej fazie rozegrano osiem meczy. Pierwszym przeciwnikiem dąbrowskich zawodniczek był zespół Winary Kalisz, który zgodnie z oczekiwaniami był poza zasięgiem i wygrał rywalizację dwa do zera. W drugiej rundzie rywalizowano ze Stalą Mielec. Pierwszy mecz przegrany 0:3 postawił zespół przed ciężkim zadaniem jakim było wygranie dwóch meczy w Mielcu. Zadanie choć trudne okazało się wykonalne i MKS wygrał dwukrotnie 3:1 i 3:0 co pozwoliło na dalszą grę z drużyną Gedanii Gdańsk. W tej konfrontacji drużyna MKS-u podobnie jak poprzednio poniosła na wyjeździe porażkę 3:0 a rywalizacja przeniosła się do dąbrowskiej hali, gdzie zgromadzeni kibice mogli oglądać jak zespół z Dąbrowy w następnych dwóch meczach nie dał szansy rywalowi wygrywając w obu meczach 3:0. Te zwycięstwa pozwoliły ostatecznie zająć piąte miejsce w pierwszym sezonie w Lidze Siatkówki Kobiet.
Krok czwarty – chłodna kalkulacja i cele na drugi sezon
Po zakończeniu ubiegłego sezonu dokonaliśmy poważnej analizy, tego co się w mim działo. Rok temu mówiłem, że będziemy się uczyć. Przede wszystkim nauka i pokora. Tak ten rok przepracowaliśmy i tak będziemy robić dalej - powiedział prezes Robert Karlik. Dąbrowska drużyna po raz drugi sprawiła niespodziankę, zajmując miejsce uprawniające do gry w europejskich pucharach. Jednak zrezygnowano z tego, gdyż jak twierdzili doświadczeni szkoleniowcy, lepiej ochłonąć i zreorganizować drużynę tak, aby ugruntowała swoją pozycję na arenie krajowej, a dopiero później wyruszyć dalej. Biorąc pod uwagę koszty jakie za sobą niesie samo uczestnictwo w tych rozgrywkach, jest to bardzo rozsądne posunięcie.
Krok piąty – budowa zespołu na drugi sezon
Największym mankamentem minionego sezonu była krótka ławka rezerwowych, co przekładało się na huśtawkę formy i niepewną przyszłość zespołu, kiedy z gry przez kontuzje były eliminowane kolejne zawodniczki. Aby tego uniknąć po odejściu ze składu Ewy Cabajewskiej, Marty Czerwińskiej, Anny Białobrzeskiej, Karoliny Pazderskiej oraz przy przedłużającej się kontuzji Magdaleny Piątek, kontynuując sprawdzona strategię dokonano transferów, które miały zapobiec powtórzeniu się takiej sytuacji.
MKS Dąbrowa Górnicza w sezonie 2008/2009 będą reprezentowały następujące zawodniczki:
1. Katarzyna Wysocka, 1979 r., 182 cm
2. Beata Strządała, 1976 r., 190 cm (poprzedni klub BKS Aluprof Bielsko-Biała)
3. Magdalena Śliwa, 1969 r. 174 cm (Wisła Kraków)
4. Marzena Wilczyńska, 1984 r., 181 cm
5. Magdalena Sadowska,1979 r., 184 cm (VfB 91 Suhl)
6. Aleksandra Liniarska, 1981 r., 188 cm(Centrostal Bydgoszcz)
7. Małgorzata Cieśla, 1986 r. 188 cm(AZS Poznań)
8. Małgorzata Lis, 1981, 185 cm
9. Ewelina Sieczka, 1988 r., 182 cm
10. Krystyna Tkaczewska, 1987 r., 166 cm
11. Ewa Matyjaszek, 1979 r., 177 cm
12. Joanna Staniucha-Szczurek 1981 r., 184 cm (BKS Aluprof Bielsko-Biała)
Jeszcze gruntowniejszej przebudowie uległa kadra trenerska. Pierwszym trenerem ponownie został Waldemar Kawka, który w roku 2007 wywalczył awans do Ligi Siatkówki Kobiet. W miejsce Piotra Mateli został powołany Leszek Rus - w ostatnich dwóch sezonach drugi trener i statystyk Wkręt-Met Domex AZS Częstochowa. Masażystę Jarosława Tkaczewskiego zastąpił Jacek Stychno który w ubiegłym sezonie pełnił funkcję trenera odnowy w sosnowieckim Płomieniu i fizjoterapeuty męskiej reprezentacji Polski.
Krok szósty – przygotowania, czyli trening, sparingi i turnieje
Miesiące poprzedzające rozgrywki ligowe zespół z Zagłębia Dąbrowskiego spędził na tradycyjnych już obozach treningowych w Muszynie i Szczyrku podczas których budował formę fizyczną. Zgrywanie drużyny służyły liczne sparingi i udział w trzech turniejach. Po pierwszym z nich rozegranym w Krakowie, w którym MKS zajął przedostatnie miejsce najlepiej świadczą słowa wypowiedziane przez trenera Waldemara Kawkę - Czegoś nam jeszcze brakuje i ciągle mamy jakiś problem. Mamy o czym myśleć, i mamy nad czym pracować. Pracę tą wykonano solidnie bo już w kolejnym turnieju w Białymstoku dąbrowianki odniosły zwycięstwo, pokonując obok gospodyń, drużyny z Żukowa i Muszyny. Ostatni sprawdzian miał miejsce w Mielcu. Tam MKS zajął drugie miejsce, tuż za Mistrzyniami Polski. Pokonując zespołu Stali Mielec oraz AZS-u Białystok
Krok siódmy, ósmy …
…czyli kolejne mecze rundy zasadniczej. Wydaje się ,że MKS Dąbrowa Górnicza dał wyraźny sygnał, że będzie groźnym rywalem w zbliżających się rozgrywkach. Może jeszcze nie na miarę pozycji medalowej, ale cel jakim jest powtórzenie wyniku z ubiegłego roku jest jak najbardziej w zasięgu jego możliwości. Widzowie, którzy przyjdą oglądać mecze na pewno nie będą zawiedzeni i doświadczą emocji większych niż w ubiegłym sezonie, gdyż w tym roku rywalizacja w PlusLidze Kobiet zapowiada się na jeszcze bardziej wyrównaną i tym samym bardziej zaciętą.
Mecze będą się odbywały tak jak poprzednio w Hali Widowiskowo-Sportowej „Centrum” przy Alei Róż 3 w Dąbrowie Górniczej.
Bilet normalny - 10 zł
Bilet ulgowy - 5 zł (za okazaniem ważnej legitymacji szkolnej lub emeryta, rencisty)
Karnet - 90 zł
Karnet ulgowe - 60 zł
Karnety obowiązują na 10 spotkań rundy zasadniczej i mecze rundy play-off.