- Mogę potwierdzić na razie ten jeden mecz. Ale do końca tygodnia wyjaśni się, czy będzie możliwość rozegrania w stolicy drugiego spotkania w grupie - powiedział na łamach sport.pl wiceprezes PZPS, Artur Popko.
Na Stadionie Narodowym może obyć się więcej niż jeden pojedynek MŚ 2014, lecz zależy to od władz Warszawy, o czym poinformował szef Polskiego Związku Piłki Siatkowej, a mianowicie Mirosław Przedpełski.
Pojemność SN w stolicy wynosi 58 500, lecz nie wiadomo ile biletów na mecz siatkówki trafi do sprzedaży. Przyszłoroczne mistrzostwa świata odbędą się od 3 do 21 września w sześciu polskich obiektach: Ergo Arenie (Sopot/Gdańsk), Kraków Arenie, Atlas Arenie (Łódź), Spodku (Katowice), Hali Stulecia (Wrocław), Hali Łuczniczka (Bydgoszcz) oraz Stadionie Narodowym (Warszawa).
W siatkarskim mundialu wezmą udział 24 drużyny, a do tej pory awans uzyskały: Polska (gospodarz), Australia, Chiny, Korea, Południowa (Azja i Oceania), Argentyna, Brazylia, Wenezuela (Ameryka Południowa), Rosja i Włochy (Europa).
Starcia siatkarzy na stadionie mieliśmy okazję podziwiać podczas turnieju finałowego mistrzostw Europy 2013, gdyż odbyły się one na Stadionie Parken w Kopenhadze. Boisko było rozłożone w miejscu, gdzie zazwyczaj stoi jedna z bramek. Zawodnicy i trenerzy nie byli przekonani do tego pomysłu. - Nie wiem, co to w ogóle za pomysł, żeby decydujące mecze rozegrać na Parken. Tutaj nie ma odpowiednich warunków do gry w siatkówkę. Ten budynek jest przeznaczony do gry w piłkę nożną. Tutaj jest za zimno, piłka lata za szybko - mówił wtedy portalowi SportoweFakty.pl selekcjoner Serbów, Igor Kolaković.
Źródło: sport.pl / inf.własna
Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!