Do trzech razy sztuka? - zapowiedź meczu Effector Kielce - Lotos Trefl Gdańsk

W sobotę do kieleckiej Hali Legionów zawita Lotos Trefl Gdańsk, by w meczu 3. kolejki PlusLigi zmierzyć się z Effectorem. Czy miejscowi przełamią się po dwóch porażkach z rzędu?

Początek sezonu ewidentnie nie należy do zespołu Dariusza Daszkiewicza. Kielczanie przegrali z AZS Politechniką Warszawską (0:3) i ostatnio PGE Skrą Bełchatów (1:3) co oznacza, że najbliższy pojedynek jest dla nich niezwykle istotny. - Bardzo zależy nam na wygranej w tym meczu - deklaruje rozgrywający Effectora, Nikodem Wolański.

W starciu z bełchatowianami było widać m.in. brak zgrania i problemy z wykończeniem akcji. Były jednak i plusy. Za taki należy uznać dyspozycję Sławomira Jungiewicza, który był najjaśniejszym punktem gospodarzy. Chcąc jednak wygrywać, potrzebne jest wsparcie pozostałych zawodników. Kibice liczą, że w końcu z dobrej strony pokaże się kreowany na gwiazdę zespołu Bruno Romanutti. - Mam nadzieję, że Bruno wkrótce odnajdzie swoją formę - mówi szkoleniowiec drużyny z woj. świętokrzyskiego.

Gospodarze w tabeli plasują się na przedostatniej pozycji. Gorzej od Effectora sezon rozpoczęli jedynie siatkarze Cerradu Czarnych Radom. To jednak żadne pocieszenie dla kielczan, którzy wiedzą, że przedłużenie serii porażek mocno im zaszkodzi. - Wyjdziemy i powalczymy o zwycięstwo - zapewnia ich trener.

Dzięki wygranej z Transferem Bydgoszcz 3:1 w poprzedniej kolejce sytuacja w obozie gdańszczan jest odrobinę bardziej komfortowa. To jednak nie zwalnia ich z odpowiedniej koncentracji. - Spodziewamy się bardzo zaciętego spotkania. Zespół z Kielc jeszcze nie wygrał w tym sezonie i w meczu z nami będzie na pewno chciał tę krótką, ale niekorzystną passę przerwać - mówi trener gości Radosław Panas.

Jakub Jarosz, Krzysztof Wierzbowski, czy były zawodnik Effectora Robert Milczarek - to nowe twarze, które mają pomóc Treflowi w osiągnięciu wysokiej pozycji w PlusLidze. Pierwszy z nich już daje drużynie wiele jakości. Ale nie tylko on może uprzykrzyć życie gospodarzom. W równie dobrej formie są m.in. obaj środkowi Bartosz Gawryszewski i Maciej Zajder.

Obie drużyny mierzyły się ze sobą w ramach przedsezonowych przygotowań. W finale turnieju w Nidzicy lepsi okazali się zawodnicy trenera Panasa, którzy wygrali 3:1. Jak będzie tym razem?

Effector Kielce - Lotos Trefl Gdańsk / Sobota, 26.10, godzina 17:00

Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!

Komentarze (1)
DexterCK
26.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Do boju Efekciarze! Kiedy jak nie dziś? 3:0!