- Cieszymy się przede wszystkim z dwóch odniesionych zwycięstw, mniej z samego stylu gry. Nasza ostatnia passa nie była zbyt dobra. W meczach przeciwko Argentynie zespół się odrodził - powiedział po drugim zwycięstwie nad Argentyńczykami Michał Winiarski.
Przyjmujący reprezentacji Polski mężczyzn przyczyn słabszego początku niedzielnego spotkania upatruje w zbytnim rozluźnieniu zawodników. To rozluźnienie przełożyło się na porażkę w pierwszym secie z podopiecznymi Javiera Webera 18:25. - Zaczęliśmy spotkanie w Gdańsku ze zbytnim spokojem. Uwierzyliśmy w to, że po zwycięstwie wywalczonym w Bydgoszczy zagramy na luzie. Argentyna jednak szybko sprowadziła nas na ziemię. Cieszę się, że znowu dostaliśmy impuls do walki i następne trzy sety zagraliśmy bardzo dobrze. Uważam, że zwyciężyliśmy zasłużenie.
Michał Winiarski, który dostał nagrodę MVP niedzielnego spotkania, nie powstrzymał się przed skomplementowaniem publiczności, która wypełniła ERGO Arenę po brzegi: - W Gdańsku w trakcie spotkań klimat jest jeden z najlepszych w Polsce. Nie ma co ukrywać, hala została tak skonstruowana, że cały czas mamy kontakt z publicznością . I jest ona naszym siódmym, czy może ósmym zawodnikiem. Zależy czy liczyć z libero (śmiech).
Dzięki sprzyjającym wynikom weekendowych spotkań w grupie A, Polska ciągle liczy się w walce o awans do turnieju Final Six. Aby jednak to osiągnąć, w kolejnych spotkaniach biało-czerwoni muszą wygrywać. Następne mecze grupowe Polacy rozegrają 5 i 7 lipca. Przeciwnikiem naszej drużyny będzie tym razem reprezentacja Stanów Zjednoczonych.
- My na razie musimy skupić się na własnej grze. Cały czas myślimy o awansie, chociaż nie gramy najlepszej siatkówki. Myślę, że te dwa zwycięstwa z Argentyną pokazały, że nasza forma rośnie. Jeśli dalej będziemy tak grać, to stać nas na kolejne wygrane oraz na awans. Ale teraz mamy w głowach tylko mecz w Katowicach i trzeba go zagrać jak najlepiej - dodał na koniec Winiarski.
Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)