W piątkowym spotkaniu zamiast Krzysztofa Ignaczaka i Michała Winiarskiego, Andrea Anastasi w wyjściowym składzie reprezentacji Polski wyszli Paweł Zatorski oraz Michał Kubiak. - Zawsze są zmiany generacyjne i również u nas trener Anastasi będzie je wprowadzał - powiedział Łukasz Żygadło.
Nie udało się Polakom przedłużyć passy zwycięstw nad Brazylią do sześciu z rzędu w Lidze Światowej. - Oczywiście, byłoby miło zawsze wygrywać z Brazylią, ale jest to jeden z najlepszych zespołów na świecie, jak nie najlepszy.Te mecze mogą tak wyglądać, że raz oni wygrają, a raz my. Brazylijczycy nie zaskoczyli nas niczym, a po prostu grali bardzo dobrze. Uważam, że mecze z takim przeciwnikiem, przy takiej publiczności, zawsze wyzwalają dodatkowe pokłady energii i nasza forma fizyczna raczej nie miała wpływu na tę porażkę - kontynuował nowy siatkarz Zenitu Kazań.
Zdaniem rozgrywającego polskiej kadry zmiana podejścia do meczu rewanżowego, może przynieść pożądany efekt w postaci zwycięstwa z Canarinhos w Atlas Arenie. - Mam nadzieję, że ten mecz szybko przeanalizujemy oraz powinniśmy z większą agresją przystąpić do spotkania w Łodzi i grać siatkówkę, którą potrafimy.To jest początek naszej drogi w Lidze Światowej i my z każdym meczem będziemy grali lepiej.
Siatkówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Dla wszystkich fanów volleya i nie tylko! Kliknij i polub nas. Wolisz ćwierkać? Na Twitterze też jesteśmy!
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)
A mnie zaskoczył Żygadło słabym rozegraniem