Po zwycięstwie 3:2 nad Dresdner Sportclub 1898 siatkarki Impelu Wrocław czeka kolejne trudne zadanie. Już bowiem w sobotę wrocławianki rywalizować będą z Azerrail Baku. Azerki to zwyciężczynie Challenge Cup w 2011 roku, sześciokrotny mistrz i zdobywca Pucharu Azerbejdżanu. W składzie tej drużyny nie brakuje zawodniczek, których polski kibic powinien kojarzyć - chodzi bowiem o siatkarki, które ostatni sezon ligowy spędziły w polskich zespołach: Megan Hodge, Milena Radecka, Caroline Wensink, Debby Stam-Pilon, Ana Grbac. Do Wrocławia przyjechała także Arielle Wilson, była reprezentantka klubu ze stolicy Dolnego Śląska. Szkoleniowcem drużyny jest Alessandro Chiappini.
Najbliższy rywal drużyny z Wrocławia w swoim pierwszym spotkaniu w turnieju bez żadnych problemów uporał się 3:0 z Fenerbahce Women Volleyball Team Istanbu. - Widziałam początek trzeciego seta w ich meczu, tego chyba najbardziej wyrównanego. Przyznam szczerze, że bardzo dobrze to wyglądało. Będzie ciężko - mówi Katarzyna Konieczna.
- Z zespołem z Baku oczywiście chcemy wygrać. Wychodzimy na boisko po to, aby zwyciężyć - podkreśliła zawodniczka, która z meczu na mecz chce być coraz lepszą siatkarką. - Moim małym marzeniem jest to, aby robić jak najmniej błędów własnych. Chodzi o to, abym ja nie dokładała tej cegiełki do tego, żebyśmy traciły punktów. Moim celem jest rozwój - zaznaczyła Konieczna.
Początek meczu wrocławianek z AzerRail Baku w sobotę o godzinie 17:00. Wcześniej, bo o 16:45 ma rozpocząć się prezentacja drużyny. - Takiej we Wrocławiu jeszcze nie było - mówią przedstawiciele klubu. Wstęp na turniej "Gwardia Cup" jest darmowy. Pierwsze sobotnie spotkanie rozpocznie się o godzinie 15:00.