VII Memoriał Ambroziaka: Inżynierowie powalczyli z tureckimi przyjezdnymi

W drugim meczu VII Memoriału Zdzisława Ambroziaka warszawscy gospodarze turnieju polegli w starciu z utytułowanymi graczami z Turcji. Trzeba im jednak oddać, że powalczyli z faworyzowanymi rywalami.

Spotkanie pomiędzy warszawskim teamem a drużyną Arkasu, która w Lidze Mistrzów w sezonie 2011/2012 awansowała do finałów, plasując się ostatecznie na czwartym miejscu, było bardzo nierówne. Niekiedy skazywani na porażkę Inżynierowie stawiali czoła faworyzowanym Turkom, prezentując obiecującą przed zbliżającym się wielkimi krokami sezonem PlusLigi formę, niekiedy zaś mocno od nich odstawali.

W szeregach gospodarzy turnieju poświęconego pamięci Zdzisława Ambroziaka po raz pierwszy wystąpił Paweł Siezieniewski. Przyjmujący wybiegł na parkiet Areny Ursynów w podstawowym składzie i od razu zaprezentował się z bardzo dobrej strony. Nie tylko dwoił się i troił w przyjęciu, ale również straszył swoich przeciwników trudnymi do odebrania serwisami. Na pochwałę zasługuje też nowy libero stołecznego zespołu Michał Potera. Po jego paradach w obronie ręce same składały się do oklasków.

Wśród Turków nie zawiódł przede wszystkim Liberman Agamez, podstawowy atakujący Arkasu, który brał na swoje barki ciężar gry w ofensywie.

Zwycięzcy drugiego meczu eliminacyjnego zmierzą się w sobotnim półfinale z graczami ZAKSY Kędzierzyn-Koźle.

AZS Politechnika Warszawska - Arkas Izmir 1:3 (25:18, 14:25, 22:25, 15:25)
AZS PW

: Drzyzga, Szymański, Siezieniewski, Wierzbowski, Nowak, Zajder, Potera (libero) oraz Adamajtis, Dryja, Smoliński.

Arkas: Perrin, Pezuk, Duff, Agamez, Subasi, Hansen, Yesilbudak (libero) oraz Kandemir, Ramazanoglu.

Komentarze (1)
duszyczka
22.09.2012
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Trudno żeby mimo wszystko jednak trochę rozbita Politechnika nawet w meczu sparingowym wygrała z takim rywalem. Fajnie, że Arkas zgodził sie na występ w memoriale, bo to na pewno jakoś podnosi Czytaj całość