Erika Coimbra: Teraz czekają mnie 2 tygodnie bardzo ciężkiej pracy nad sobą

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Po utrudnieniach związanych ze strajkami linii lotniczych Lufthansa, do Gdańska dotarła brazylijska gwiazda Atomu Trefla Sopot - Erika Coimbra.

W tym artykule dowiesz się o:

Zmęczona, po 27 godzinach lotu do Gdańska dotarła Brazylijska gwiazda Atomu Trefla Sopot, Erika Coimbra. Jest to ostatnia zawodniczka, która uzupełnia skład mistrzyń Polski.

Przyjmująca to brązowa medalistka olimpijska z Sydney a także wielokrotna reprezentantka swojego kraju. Popularna "Kiki" ma w swoim dorobku 6 tytułów mistrzyni Brazylii. Do Sopotu trafiła z Igtisadchi Baku.

To nie pierwszy pobyt zawodniczki w Trójmieście czy Polsce. W czasach gry juniorskiej odwiedziła Gdańsk wraz z kadrą Brazylii. - W Gdańsku ostatnim razem byłam w 1997 roku wraz z reprezentacją juniorek. Miałam wtedy jakieś 16 lat i niestety nie pamiętam kompletnie nic ze swojego pobytu - śmiała się na to wspomnienie Erika. - Kiedyś, jeszcze jak grałam w Galatasaray, wybraliśmy się do Auschwitz, aby poznać historię tego miejsca - opowiada Brazylijka.

Zawodniczka po niemiłych doświadczeniach w europejskich klubach zarzekała się, że nie wróci już do rozgrywek na tym kontynencie. Co więc skłoniło ją do zmiany swojej decyzji? - Chciałam zdobyć nowe doświadczenie, a gra w Atomie to dla mnie również w pewnym sensie nobilitacja - przyznaje Brazylijka. - W zeszłym roku grały tu bardzo dobre zawodniczki z Turcji czy Stanów Zjednoczonych. To dla mnie bardzo ważny moment, bo mam przed sobą na nowo otwarte drzwi. Kiedy widzę, że grały tu takie siatkarki myślę sobie: "Też bym chciała tu zagrać" - tłumaczy Coimbra.

Przyjmująca przyznaje, że teraz czeka ją ciężki okres przygotowawczy, że wszystkiego musi się nauczyć. - Pierwsze dwa tygodnie będą na pewno bardzo trudne, ponieważ wszystko tu jest dla mnie nowe, włącznie z siatkówką. Trenera Matlaka kojarzę, ale jak przez mgłę. Miałam z nim kiedyś styczność grając w kadrze Brazylii, około 2007 roku. Musieliśmy się spotkać podczas meczu World Grand Prix - opowiada Brazylijka. - Z obecnego składu kojarzę jeszcze Annę Podolec i Mariolę Zenik. Oprócz nich na pewno jeszcze jedną zawodniczkę, ale na razie ciężko mi wydobyć z pamięci jej imię - wasze imiona są skomplikowane, ciężkie do zapamiętania. Nie miałam okazji grać z tymi dziewczynami. Świetnie znamy się za to z Kasią Skowrońską - opowiada Erika Coimbra.

Brazylijka ma nadzieję, że po okresie ciężkiej pracy i przygotowań zespół będzie prezentował się mocno zarówno na parkietach OrlenLigi jak i Ligi Mistrzyń.

Źródło artykułu: