Ogromną radość swoim kibicom sprawili reprezentanci Egiptu, którzy odnieśli swoje pierwsze zwycięstwo podczas turnieju w Japonii. Chińczycy mogą czuć się bardzo zawiedzeni, gdyż do tej pory nie zdobyli oni jeszcze punktu. Trener Sherif El-Shemerly zadedykował zwycięstwo swoim rodakom w ojczyźnie. - To zwycięstwo jest prezentem dla wszystkich w Egipcie, którzy cierpią przez polityczne zawirowania. Cały czas o nich myślimy. Mam nadzieję że nasz następny mecz będzie jeszcze lepszy i nadal będziemy wygrywać.
3:0 (25:20, 25:20, 25:18)
Egipt: Ahmed, Abdelhay, Ahmed, Atia, Afifi, Badaway, Alaydy (libero) oraz Abd
Chiny: Bian, Zhang, Liang, Zhong, Chen, Li, Ren (libero) oraz Zhan, Cui, Kong
Drużyna Iranu sprawiła ogromną niespodziankę pokonując mistrzów Europy. Przed spotkaniem Serbowie podkreślali że ten mecz będzie dla nich niezwykle ważny jednak pomimo tego nie udało im się odnieść zwycięstwa. Drużynę z Azji dopingował jeden kibic ale z pewnością nie żałuje tego że pojawił się na tym spotkaniu.
- Bardzo ciężko cokolwiek powiedzieć po trzeciej porażce z rzędu. Jesteśmy bardzo zawiedzeni. Nie mamy ani siły ani chęci. To był bardzo zły dzień. Mieliśmy miesiąc aby przygotować się do mistrzostw Europy a tylko siedem dni i wiele kontuzji przed Pucharem Świata - tak po spotkaniu wypowiadał się trener Serbów Igor Kolaković
3:2(25:17, 18:25, 21:25, 25:21, 15:11)
Iran: Hosseini, Mousavi, Nadi, Keshavarzi, Bazargarde, Kamalvand, Zarif (libero) oraz Fayazi, Ghafour, Nazari, Mahdavi
Serbia: N. Kvacević, Petković, Stanković, Nikić, Milijković, Podrascanin, Rosić (libero) oraz U. Kovacević, Terzić, Mitić, Atanasijević
Pierwszej porażki doznała reprezentacja Brazylii, która uległa Włochom 2:3. Najlepszym zawodnikiem spotkania był Michał Łasko, który zdobył dwadzieścia siedem punktów. - Włosi serwowali bardzo dobrze i mądrze. Musimy szybko uczyć się na własnych błędach aby grać lepiej w kolejnych spotkaniach. Wszystko ciągle jest w naszych rękach ale ta porażka nie ułatwia nam drogi na Olimpiadę - powiedział po meczu Bernardo Rezende.
3:2 (25:16, 20:25, 18:25, 25:21, 22:20
Włochy: Mastrangelo, Łasko, Zaytsev, Savani, Travica, Fei, Giovi (libero) oraz Parodi, Maruotti, Sabbi
Brazylia: Sidao, Visotto, Giba, Murilo, Lucas, Marlon, Sergio (libero) oraz Rezende, Theo, Rodrigao
Nadal niepokonana pozostaje Rosja, która w trzech setach uporała się z drużyną mistrzów olimpijskich. Rosjanie grali bardzo dobrze w obronie i nawet kiedy USA prowadziło w trzecim secie 23:18 nadal się nie poddawali i byli w stanie obrócić losy ostatniej partii na swoją korzyść. - W sporcie istnieją dwie rzeczy, zwycięstwo i porażka. Można być dumnym po porażce i zawstydzonym po zwycięstwie, ale my dzisiaj jesteśmy dumni że wygraliśmy i tak po spotkaniu mówił Władimir Alekno
3:0 (25:18, 25:18, 26:24)
Rosja: Birjukow, Apalikow, Tietiuchin, Butko, Michaiłow, Wołkow, Sokołow (libero) oraz Apalikow, Chtiej,
USA: Anderson, Lee, Priddy, Millar, Stanley, Hansen, Lambourne (libero) oraz Rooney, Patak, Salmon, Holmes
Bez zwycięstwa i z zaledwie jednym punktem na koncie pozostają gospodarze, którzy tym razem przegrali z Kubą. Wyróżniającymi się zawodnikami byli Wilfredo Leon oraz Fernando Hernandez, którzy zdobyli odpowiednio jedenaście i siedemnaście punktów. Po stronie gospodarzy najskuteczniejszy był Kunihiro Shimizu który zapisał na konto swojej druzyny szesnaście oczek.
0:3 (21:25, 23:25, 22:25)
Japonia: Usami, Matsumoto, Yamamura, Shimizu, Fukuzawa, Yoneyama, Nagano (libero) oraz Abe, Yamamoto, Yokota, Yako, Ishijama
Kuba: Leon, Perdomo, Bell, Hierrezuelo, Mesa, Hernandez, Gutierrez (libero) oraz Estrada
Tabela Pucharu Świata
Lp. | Drużyna | M | P | Sety |
---|---|---|---|---|
1 | Rosja | 3 | 9 | 9:1 |
2 | Polska | 3 | 9 | 9:2 |
3 | Brazylia | 3 | 7 | 8:4 |
4 | Kuba | 3 | 6 | 6:3 |
5 | Argentyna | 3 | 5 | 7:5 |
6 | Włochy | 3 | 5 | 7:5 |
7 | Iran | 3 | 5 | 6:6 |
8 | USA | 3 | 3 | 4:6 |
9 | Egipt | 3 | 3 | 3:6 |
10 | Japonia | 3 | 1 | 3:9 |
11 | Serbia | 3 | 1 | 3:9 |
12 | Chiny | 3 | 0 | 0:9 |