Andrea Anastasi (trener reprezentacji Polski): Argentyna jest świetnym zespołem i musieliśmy cały czas na nich uważać, bo grają niesamowitą siatkówkę. Może dzisiaj tego nie pokazali, ale generalnie uwielbiam ich system gry i chciałbym go kiedyś wykorzystać. Javier Weber jest wielkim trenerem. Przechodząc do meczu, nie potrafię wyrazić jak bardzo jestem szczęśliwy. Chciałbym podziękować organizatorom, bo przygotowanie imprez jest w Polsce najlepsze na świecie. Dziękuję mojemu sztabowi za niesamowitą pracę i oczywiście moim zawodnikom. Oni zrozumieli mnie i metody, które stosuję. Wszyscy pracowaliśmy bardzo ciężko. Moi zawodnicy zrozumieli, że siła nie zawsze jest najważniejsza i bardzo się z tego cieszę. Na początku turnieju mieliśmy trudny moment, ale go przetrwaliśmy. Podstawową i absolutnie najważniejszą rzeczą jest dla mnie serce do walki i pasja, jaką widziałem dzisiaj na boisku, a także to, że moi zawodnicy wierzyli w zwycięstwo i w nasz wspólny projekt. Ja również wierzyłem w moją drużynę. Zazwyczaj sukces sprawia, że zespół staje się bardziej pewny siebie. Mimo to wciąż czeka nas wiele pracy. Jestem bardzo zadowolony z osiągniętego wyniku, bo wystąpiliśmy w tym turnieju bez kilku podstawowych graczy. Dla mnie ten medal jest jednym z największych sukcesów w karierze.
Piotr Gruszka (kapitan reprezentacji Polski): Pierwszy medal Ligi Światowej jest ogromnym sukcesem, zwłaszcza, że zdobyliśmy go u siebie, w Polsce. Chciałbym podziękować za doping, który mieliśmy nawet w chwilach naszej słabszej gry. Czekaliśmy na to zwycięstwo i w końcu udało się je odnieść. Ciężka praca całej drużyny, dwa i pół miesiąca treningów ostatecznie się opłaciły. Wiem, jak czują się teraz Argentyńczycy, bo sam to kiedyś czułem. Mimo to chciałbym im pogratulować, bo grali naprawdę fantastycznie przez całą Ligę Światową. Ostatecznie przegrali, ale pokazali świetną siatkówkę.
Javier Weber (trener reprezentacji Argentyny): Myślę, że graliśmy dzisiaj bardzo źle, nie tak jak w poprzednich meczach. Polacy mieli znacznie lepszy atak i serwis i to zdecydowało o ich zwycięstwie. Czuję się bardzo źle, bo wierzyłem w ten medal. Mimo to jestem dumny z mojej drużyny, bo grała świetnie w całej Lidze Światowej. Ten finał to dla nas wspaniałe doświadczenie. Mam młodych zawodników, którzy cały czas są głodni gry. Luciano De Cecco to fantastyczny siatkarz i wierzę, że za rok, dwa będzie najlepszym rozgrywającym na świecie. Rozegranie to kluczowa pozycja dla zespołu i on to rozumie. Mam wielu utalentowanych graczy, ale najważniejsza zawsze jest gra zespołowa.
Rodrigo Quiroga (kapitan reprezentacji Argentyny): Myślę, że czuliśmy dzisiaj znaczenie tego meczu, znaczenie medalu. Nie graliśmy tak, jak w poprzednich spotkaniach. Czuliśmy presję, którą Polacy wywierali na nas swoją zagrywką i atakiem. Popełniliśmy dzisiaj więcej błędów własnych. To dla nas niesamowite doświadczenie być tutaj i dowiedzieć się, jak gra się tego typu mecze. Wczorajszy wynik nic nie znaczył. Czuliśmy, że jesteśmy w stanie zdobyć medal i ta presja była dla nas największym problemem. Polacy zagrali świetne spotkanie. Byli spokojni i czuli się bardzo dobrze we własnej hali. Dobrze spisał się Jakub Jarosz i obaj środkowi, a Bartosz Kurek jest po prostu niesamowitym zawodnikiem. Cały polski zespół był świetny, a my nie zagraliśmy dobrze i jesteśmy teraz rozczarowani.
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)