Ciąg dalszy nastąpi... - relacja ze spotkania BKS Aluprof Bielsko-Biała - Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna

To nie były puste słowa, gdy mówiono, że rywalizacja Aluprofu z Bankiem BPS Muszyną to przedwczesny finał! Mecz nr 4 tak jak w piątek dostarczył wielu emocji i trzymał w napięciu do samego końca. Tym razem wygrały przyjezdne, a zatem czeka nas 5. mecz.

Mecz nr 4 oba zespoły rozpoczęły z kosmetycznymi zmianami w składzie. W ekipie gospodyń pojawiła się bohaterka końcówki piątkowego starcia Karolina Ciaszkiewicz, natomiast wśród przyjezdnych od początku zagrała Klaudia Kaczorowska.

Otwarcie meczu - jak można było się spodziewać - miało wyrównany przebieg. Obie drużyny wykorzystywały swoje skrzydłowe, a bielszczanki nadto środkową Gabrielę Wojtowicz. Widoczna była zwłaszcza Berenika Okuniewska, której znakomity cross obok bloku rywalek dał minimalną przewagę BKS-owi na pierwszej przerwie technicznej (8:7). Nadal toczyła się wyrównana walka punkt za punkt, a żaden z zespołów nie pozwolił sobie na ucieczkę przeciwnikowi. Wkrótce jednak w głównych rolach wystąpiły Okuniewska i Wojtowicz. Razem znakomicie współpracowały na bloku, a popularna "Bera" raziła niesamowitym atakiem rywalki. Szybko zrobiło się 16:10 dla Aluprofu.

Przy stanie 17:10 trener Bogdan Serwiński wykorzystał już wszystkie czasy na żądanie, jakie mu przysługiwały. Niewiele to zmieniło w obrazie gry Mineralnych. Nie do zatrzymania na siatce była Wojtowicz. Znakomity bielski blok i kłopoty w ataku przyjezdnych sprawiły, że BKS prowadził już dziesięcioma "oczkami" (20:10)! Siatkarki z Muszyny odrobiły wprawdzie kilka punktów, lecz głównie nie po swoich akcjach, a błędach bielszczanek. Po ataku Natalii Bamber BKS miał piłkę setową (24:16). Ostatecznie wygrał do 17.

Otwarcie drugiej partii z lekkim wskazaniem na gospodynie. Udany blok Wojtowicz na Joannie Kaczor i kolejna skuteczna akcja w wykonaniu Okuniewskiej dały prowadzenie 4:2 bielszczankom. Od razu zareagował Bogdan Serwiński, który bezradnie rozkładał ręce oglądając poczynania swoich podopiecznych. Chwilę później wykorzystał już wszystkie przysługujące mu czasy, gdy na tablicy wyników było 6:2. Serwiński wprowadził na parkiet po raz pierwszy Debby Stam-Pilon, która poderwała trochę koleżanki do walki. Po ataku z obejścia Katarzyny Gajgał mieliśmy 8:6 dla miejscowych.

Za sprawą Stam-Pilon, która świetnie broniła i znakomicie zagrywała, Mineralne zdobyły cztery kolejne punkty i nagle zrobiło się 9:10. BKS szybko wrócił jednak do gry. Po rękach Aleksandry Jagieło skutecznie atakowała Bamber, a chwilę później podobnie uczyniła Ciaszkiewicz i wynik seta odwrócił się na korzyść mistrzyń Polski (13:10). Ponowny atak Ciaszkiewicz i nieco więcej szczęścia, jakie było po stronie miejscowych, dały im czteropunktową przewagę (16:12).

BKS grał w tym momencie jak w transie. Dwa razy świetnie zachowała się Bamber (instynktowne przebicia piłki) i gospodynie odjeżdżały siatkarkom z Muszyny. Najwięcej ochoty do gry w ekipie trenera Serwińskiego wykazywała Holenderka Stam-Pilon, która zagrzewała swoje koleżanki do podjęcia rękawicy. Mineralne goniły BKS i wkrótce zrobiło się 20:17, a nawet 20:19. Jednak mistrzynie kraju odpowiedziały na te ataki pięknym uderzeniem Okuniewskiej, która zakręciła piłką w powietrzu oraz blokiem Katarzyny Skorupy. Muszynianka nie dawała za wygraną. Po ataku Jagieło był już remis (22:22)! Chwilę później fantastyczna wymiana z obu stron podniosła temperaturę na trybunach. W najważniejszym momencie zabrakło koncentracji w ataku miejscowym. Mineralne szybko to wykorzystały, a po asie serwisowym Caroline Wensink wygrały drugą partię 25:23.

Lepsza zagrywka siatkarek z Muszyny w drugim secie (4:1 w zdobytych punktach na korzyść Muszynianki) również na początku trzeciej odsłony okazała się kluczowym elementem, który dał prowadzenie gościom 7:4. Po przegranym na własne życzenie drugim secie BKS nerwowo rozpoczął następną odsłonę.

Przewaga przyjezdnych, po długiej akcji zakończonej atakiem po prostej Bamber, zmalała do dwóch punktów (8:10). Próby odrobienia strat przez bielszczanki przynosiły połowiczny sukces, bowiem wciąż utrzymywała się minimalna strata do Mineralnych (11:13, 13:16). Siatkarki z Bielska-Białej nie dawały za wygraną. Po celnym ataku Bamber mieliśmy 17:18. Do wyrównania po 19 doprowadził blok Ciaszkiewicz-Wojtowicz. Środkowa BKS w kolejnych akcjach pokazała się z dobrej strony i role w tym secie się odwróciły. Aluprof wyszedł na prowadzenie 22:19. W najważniejszym momencie Mineralne nie potrafiły zatrzymać skoncentrowanych w ataku rywalek. Znakomity atak po skosie Joanny Frąckowiak dał 25 punkt gospodyniom (25:20).

Decydująca o wszystkim w tej parze mogła okazać się czwarta odsłona. Tą lepiej zaczęły przyjezdne, prowadząc 5:2. Ładny atak po prostej idealnie w boczną linię boiska dał kolejny punkt wicemistrzyniom kraju. Pogoń Bamber (22 punkty po trzech setach) i spółki wciąż była jednak za wolna (4:8). Muszynianki podwoiły w kolejnym fragmencie prowadzenie i mieliśmy już 8:12. Wkrótce celne uderzenie Stam-Pilon pozwoliło kontrolować przebieg seta Mineralnym (10:16). Trener Mariusz Wiktorowicz widząc, iż wszystko zmierza nieubłaganie w kierunku piątej partii wpuścił rezerwowe zawodniczki na parkiet. Tymczasem marsz po wygraną w secie kontynuowały przyjezdne (11:21). Bank BPS Muszyna utrzymał koncentrację do końca i po udanych zagrywkach Stam-Pilon wygrał 25:13.

O być albo nie być dla Muszyny zdecydował tie-break. Zdeterminowane i podbudowane doprowadzeniem do remisu muszynianki zaczęły go znakomicie od prowadzenia 3:0. BKS nie dawał za wygraną. Po długiej akcji i ataku Bamber z prawego skrzydła było już tylko 3:4. Świetny blok Mineralnych znów powiększył ich przewagę (4:8). Na parkiecie trwała walka na całego. Gospodynie zbliżyły się na dwa punkty przy stanie 8:10. Odtąd decydujący fragment należał do przyjezdnych, które wygrały 15:10. Rywalizacja wraca do Muszyny na ostateczne starcie!

BKS Aluprof Bielsko-Biała - Bank BPS Muszynianka Fakro

2:3

(25:17, 23:25, 25:20, 13:25, 10:15)

BKS Aluprof: Karolina Ciaszkiewicz, Gabriela Wojtowicz, Berenika Okuniewska, Katarzyna Skorupa, Jolanta Studzienna, Natalia Bamber, Agata Sawicka (libero) oraz Magdalena Matusiak, Anna Kaczmar, Joanna Frąckowiak, Iwona Waligóra, Anna Podolec.

Bank BPS Muszyna: Agnieszka Bednarek-Kasza, Milena Sadurek, Katarzyna Gajgał, Klaudia Kaczorowska, Joanna Kaczor, Aleksandra Jagieło, Mariola Zenik (libero) oraz Agnieszka Śrutowska, Magdalena Piątek, Kinga Kasprzak, Debby Stam-Pilon, Caroline Wensink.

Sędziowie: Marcin Herbik (I), Jacek Sęk (II)

MVP: Aleksandra Jagieło

Widzów: 1400

Stan rywalizacji: 2:2 (rywalizacja do trzech zwycięstw)

Źródło artykułu: