W Kielcach nie ma czasu na dłuższe przerwy

W środę o godzinie 16:30 zespół Farta Kielce rozegra sparing w Radomiu z miejscowym Jadarem. Trener kieleckiego zespołu uważa, że dłuższa przerwa między meczami ligowymi nie służy dobrze jego zawodnikom, a mecze towarzyskie to najlepsza okazja by dobrze zaplanować taki okres.

Mecz z Jadarem Radom będzie też generalnym sprawdzianem przed arcyważnym spotkaniem ligowym. W najbliższej kolejce Plus Ligi, Fart Kielce mierzyć się będzie z Pamapolem w Wieluniu. Mecz ten został przeniesiony na poniedziałek. Dariuszowi Daszkiewiczowi (trener Farta), powiedział: - Chcemy wypełnić tą lukę między ligowymi meczami, bo dłuższe przerwy raczej nam nie służą. Nasz mecz w Wieluniu został przeniesiony na poniedziałek, więc chcemy zagrać sparing z wymagającym rywalem, a takim jest bez wątpienia Jadar.

Na sparingu będzie można już zobaczyć Jana Króla, nowego zawodnika Farta. 21-letni atakujący przeszedł do Kielc ze stolicy, gdzie znajdował się w kadrze Politechniki. Umowa został zawarta na najbliższe 2,5 roku. - Król to inwestycja w przyszłość. W tym sezonie za dużo nam pewnie nie pomoże, ale to perspektywiczny zawodnik i na pewno w przyszłym sezonie pokaże już na co go stać. Odszedł od nas przyjmujący Michał Żuk, Francuz Ludovic Castard właściwie przejdzie na przyjęcie, więc znów zostalibyśmy z jednym atakującym - Sławkiem Jungiewiczem. Dlatego zdecydowaliśmy się ściągnąć Króla, który na pewno będzie robił postępy - dodaje trener Daszkiewicz.

Komentarze (0)