Nie dziwi fakt, że Trentino zajęło pierwsze miejsce w grupie B. Włoska drużyna wygrała wszystkie swoje spotkania. Na inaugurację turnieju pokonała Dynamo Moskwa 3:0, kolejno odnotowała wygraną 3:1 z Drean Bolivar, czyli półfinałowym rywalem Skry, a na zakończenie zwyciężyła 3:0 z Paulem Mitchell. W półfinale Włosi mierzyli się z Paykanem Teheran i zdecydowanie wygrali 3:0. W poprzedniej edycji turnieju oba zespoły także grały ze sobą w półfinale, a wynik tego spotkania był identyczny. W drużynie Radostina Stojczewa gwiazdą jest Bułgar Matej Kazijski, ale w składzie Trentino znajduje się także polski rozgrywający Łukasz Żygadło, który od 2008 roku reprezentuje barwy tego klubu.
Gra Skry Bełchatów nabrała tempa dopiero w półfinałowym meczu, w którym bełchatowianie pokonali 3:0 Drean Bolivar. Przed finałem rozgrywek cieszy bardzo dobra dyspozycja Mariusza Wlazłego oraz Bartosza Kurka, którzy rozbili argentyński zespół. Obaj zawodnicy są kolejno na piątym i szóstym miejscu według rankingu FVIB w kategorii najlepiej punktujący. Przed rokiem w półfinałowym pojedynku z Zenitem Kazań, wygranym przez Skrę 3:1, Kurek również był wyróżniającą się postacią. Wlazły jest także trzecim najlepiej zagrywającym graczem turnieju. Na tym samym miejscu uplasował się Daniel Pliński jako blokujący.
Skra Bełchatów ma szansę zrewanżować się włoskiej ekipie ze dotkliwą porażkę 0:3 w finale Klubowych Mistrzostw Świata w 2009 roku. Wówczas tylko w pierwszym secie mistrzowie Polski podjęli walkę i przegrali 24:26. Pozostałe partie wysoko wygrali Włosi kolejno do 18 i 19. Nie spełniło się więc życzenie kibiców Skry, którzy skandowali przed wyjazdem zespołu hasło "Jeszcze tej jesieni Skierka będzie mistrzem Ziemi". - Jesteśmy tam, gdzie byliśmy rok i zdobycie srebra jest najgorszym scenariuszem - ocenił jednak na konferencji prasowej po meczu półfinałowym Wlazły. Dotychczas Klubowe Mistrzostwa Świata od 1989 roku zostały zorganizowane pięć razy. W łącznej klasyfikacji medalowej prowadzą aż cztery włoskie kluby! Na trzeciej pozycji ulokowało się Trentino, Skra natomiast jest na szóstym miejscu.
Tym razem wiarę polskich kibiców w zwycięstwo potęguje sensacyjna wygrana bełchatowian 3:0 właśnie nad Trentino w Lidze Mistrzów. Jednym słowem - w końcu zapowiada się pojedynek na miarę rzeczywiście prestiżowego turnieju. W puli nagród jest do zdobycia 250 tys. dolarów.
Początek finałowego spotkania we wtorek o godzinie 17.00. Portal SportoweFakty.pl zaprasza na relację live z tego spotkania.