Marta Haładyn nie znalazła się w szerokim składzie reprezentacji na zbliżający się cykl Grand Prix. Niedługo opuści zgrupowanie kadry i uda się na wakacje po udanym sezonie w klubie. - Taki jest sport i byłam przygotowana na to, że jestem na razie tylko w zapleczu pierwszej reprezentacji. Może kiedyś zajmę miejsce siatkarek, które teraz stanowią o sile reprezentacji i mają zdobyć dla Polski cenne trofea - opowiada zawodniczka w rozmowie z portalem sportowezaglebie.pl.
Była siatkarka wrocławskiej Gwardii pogodziła się z tą decyzją i mile wspomina chwile spędzone z seniorską drużyną narodową. - Doświadczenia z kadry na pewno zaprocentują podczas gry w lidze, bo mam jeszcze braki techniczne i takie zgrupowania bardzo dużo mi dają. Możliwość wystawiania piłek takim siatkarkom jak Małgorzata Glinka, która z nami przygotowuje się do sezonu w lidze tureckiej, to dla mnie fajne przeżycie i staram się jak najlepiej to robić. Gosia to bardzo sympatyczna dziewczyna i świetnie nam się współpracuje - opowiada.
Rozgrywająca dąbrowskiego MKS-u myśli już o nowym sezonie w barwach swojego klubu. - Jest kilka nowych twarzy, mam nadzieję, że będzie mi się dobrze współpracowało z nową rozgrywającą, Lucią Muhlsteinovą, która jest już doświadczona. Jestem też ciekawa, jak teraz gra nasza nowa przyjmująca, Matea Ikić, bo w juniorskiej reprezentacji potrafiła sama wygrać mecze, a i doświadczenie z ligi włoskiej na pewno dużo jej dało. Cieszę się, że przyszły nowe, ambitne dziewczyny, bo gra się zdecydowanie lepiej z siatkarkami z fajnym charakterem. Na pewno będę chciała wraz z koleżankami z klubu powtórzyć sukces z minionego sezonu - dodaje na zakończenie.
Oglądaj siatkówkę kobiet w Pilocie WP (link sponsorowany)