Sebastian Świderski: Oferta z Kędzierzyna była lepsza

Sebastian Świderski w połowie maja związał się z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle, mimo że miał ofertę z Lube Banca Macerata oraz innych włoskich zespołów. Przyznał jednak, że oferta z Polski była korzystniejsza, a i on chciał wrócić do kraju.

Świderskiego chcieli dotychczasowi pracodawcy. - Chcieli, i to nie tylko w Maceracie. Ale ja sobie postanowiłem, że jeśli mam zostać we Włoszech, to tylko w tym mieście. Nie chciałem znów się przeprowadzać, zmieniać wszystkiego. Propozycja z Maceraty mnie jednak nie zadowalała. Tylko roczny kontrakt, bez gwarancji gry. Wyglądało to tak, że mam być trzecim, a może nawet czwartym przyjmującym - wyjaśnił w rozmowie z dziennikiem Polska The Times.

- Propozycja z Kędzierzyna była po prostu dużo lepsza. Łatwiej było mi ją przyjąć, bo przecież już tu grałem, znam miasto, ludzi. A do tego rodzina też chciała wracać - dodał.

Więcej w Polska The Times.

Komentarze (0)