Dlaczego tegoroczny finał PlusLigi Kobiet zapowiada się niezwykle ekscytująco? Jest kilka powodów, aby tak twierdzić. Po pierwsze, skład pary finałowej. W meczach o złoto spotkają się dwie najlepsze ekipy sezonu zasadniczego, dwa najlepsze zespoły jeśli chodzi o potencjał kadrowy oraz dwie drużyny reprezentujące Polskę w rozgrywkach Ligi Mistrzyń. W ubiegłym roku w finale mistrzostw Polski BKS Aluprof oraz Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna również zagrały o trofeum mistrzostw Polski. Wtedy lepsze okazały się Mineralne. Kto tym razem pokaże "lwi pazur"?
Za BKS Aluprof przemawiają przede wszystkim dwa spotkania przed własną publicznością. Bielszczanki są niezwykle mocne u siebie, co pokazał sezon zasadniczy, w którym podopieczne Mariusza Wiktorowicza były bezkonkurencyjne w hali przy ulicy Rychlińskiego. Tylko w Lidze Mistrzyń bielszczanki znalazły dla siebie trudniejszych przeciwników. Bielskie siatkarki poległy w meczach z Modranską Prostejov, Fenerbahce Stambuł oraz Dynamem Moskwa. W kraju były jednak nie do zatrzymania u siebie. Druga "korzyść" bielskiego Aluprofu to taka, iż do pełni dyspozycji wracają Helena Horka oraz Dorota Świeniewicz. Trener Wiktorowicz będzie więc mógł skorzystać ze wszystkich zawodniczek, jakie ma w swojej kadrze. W jakiej formie są jednak Horka i Świeniewicz? Trudno na to pytanie odpowiedzieć. Trzecim atutem BKS Aluprof jest sam trener, Mariusz Wiktorowicz. Młody szkoleniowiec wykazuje ogromną determinację, jeśli chodzi o końcowy sukces w PlusLidze Kobiet. Pod jego wodzą BKS podniósł się z dna, w jakim znalazł się po kiepskich występach w europejskich pucharach. Prowadzone przez byłego zawodnika m.in. BBTS Bielsko-Biała zawodniczki są głodne rewanżu za ubiegłoroczny sezon. Ich determinacja będzie więc z pewnością dostrzegalna na boisku.
Jeśli chodzi o drużynę Banku BPS Muszynianki Fakro Muszyna, to jest ona w trudniejszej sytuacji. Dopiero w środę Mineralne zakończyły batalię z ENION Energia MKS Dąbrowa Górnicza, którą wygrały 3:2. Trudy tamtych spotkań mogą być widoczne zwłaszcza w pierwszych dwóch meczach w Bielsku-Białej. A odrobić ewentualną stratę 0:2 będzie podopiecznym Bogdana Serwińskiego bardzo trudno. Jednak drużyna z Muszyny pokazała w tych pojedynkach z dąbrowiankami, że potrafi grać do końca, dążyć skutecznie do celu. Problem trener Serwiński ma jednak duży zwłaszcza w ataku. W nie najlepszej formie jest Marta Solipiwko, a Izabela Żebrowska zmaga się z kontuzją. Cała nadzieja Mineralnych pozostaje więc w niezawodnej jak dotychczas Aleksandrze Jagieło. Ta zawodniczka już nie raz udowodniła, że może skutecznie podźwignąć swoje koleżanki z opresji. Jak będzie tym razem? Przekonamy się jeszcze w maju tego roku. Hala w Bielsku-Białej wcale nie musi być przeszkodą nie do sforsowania dla podopiecznych Serwińskiego.
Walka finałowa o mistrzostwo Polski toczyć się będzie jeszcze w innym kontekście, a mianowicie udziału którejś z drużyn w przyszłorocznych rozgrywkach Ligi Mistrzyń. Obie ekipy bardzo chcą ponownie reprezentować nasz kraj na arenie międzynarodowej, zwłaszcza po kiepskim występie w tegorocznej edycji. BKS i Muszynianka przegrały pierwszą batalię o ten udział w finale Pucharu Polski, w nim bowiem najlepsza okazała się Organika Budowlani Łódź. Spotkania finałowe będą z kolei jedną z ostatnich okazji dla trenera kadry narodowej Jerzego Matlaka, aby przyjrzeć się ewentualnym kandydatkom do gry w reprezentacji w tym sezonie.
Terminarz meczy BKS Aluprof Bielsko-Biała - Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna w Bielsku-Białej:
15.05.2010 r. - BKS Aluprof - Bank BPS Muszynianka Fakro, godz. 14:45 (Polsat Sport, TV4)
16.05.2010 r. - BKS Aluprof - Bank BPS Muszynianka Fakro, godz. 14:45 (Polsat Sport, TV4)
Oba pojedynki zostaną rozegrane w hali przy ulicy Rychlińskiego w Bielsku-Białej. Transmisje LIVE przeprowadzi z nich portal SportoweFakty.pl.