Portal volleynews.it poinformował, że Ebrar Karakurt, turecka siatkarka, miała być prowodyrką spięć w szatni Lokomotiwu Kaliningrad. Według wspomnianego źródła ofiarą jej agresji okazała się była partnerka - Julia Browkina.
Podczas jednego z treningów miało dojść do kłótni między Karakurt a Browkiną, która przerodziła się w rękoczyny. Według relacji Turczynka zaatakowała Rosjankę, wobec czego interweniować musiały koleżanki z drużyny, rozdzielając siatkarki.
To jednak nie koniec. Sytuacja miała eskalować do tego stopnia, że Karakurt... uszkodziła samochód byłej partnerki, co zarejestrował monitoring przy hali. To wydarzenie podzieliło zespół.
Według doniesień Karakurt postawił ultimatum prezesowi Lokomotiwu: albo ona, albo Browkina. Mimo że turecka gwiazda po sezonie ma wrócić do kraju, to zarząd klubu zdecydował się zdegradować Rosjankę do drugiej drużyny.
Karakurt jest znana z prowokacyjnych zachowań na parkiecie, za co wielokrotnie była karana. W przeszłości była nawet zamieszana w incydent z piosenkarką Melsum Erdost, którą pobiła podczas koncertu, będąc wówczas pod wpływem alkoholu.
ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak przyszedł do poprawczaka. Straszne, jak zareagował jeden z chłopców