PP: Pełna zaliczka gospodyń przed rewanżem - relacja z meczu BKS Aluprof Bielsko-Biała - AZS Białystok

Bez większych nerwów przeżyły weekend podopieczne Mariusza Wiktorowicza. Po miażdżącej wygranej nad Impelem Gwardią Wrocław, w niedzielę pokonały AZS Białystok. Tylko w drugiej odsłonie udało się przyjezdnym przekroczyć barierę 20 punktów. Dzięki wygranej 3:0 Aluprof zapewnił sobie przewagę przed rewanżowym meczem 1/4 finału Pucharu Polski w Białymstoku. Do Turnieju Finałowego ENEA Cup PP bliżej w tej chwili bielszczankom, jednak AZS z pewnością nie powiedział jeszcze ostatniego słowa.

Jak wygrywać, to pewnie i bez straty seta. Tę myśl wzięły sobie w ostatnim czasie do serca siatkarki BKS Aluprof. Po wcześniejszych pięciosetowych bojach w lidze z Centrostalem i MKS Dąbrowa Górnicza, bielszczanki wygrały dwa spotkania w odstępie jednego dnia w stosunku 3:0. Pod nożem znalazła się w sobotę Gwardia Wrocław, a w niedzielę przyszedł czas na AZS Białystok.

Początek niedzielnego spotkania rozpoczął się fatalnie dla przyjezdnych. Białostoczanki, które dzień wcześniej urwały seta mistrzyniom Polski, przegrywały na początku 1:7. Trener bielskiego zespołu, Mariusz Wiktorowicz, tym razem posłał do boju Natalię Bamber i Eleonorę Dziękiewicz w miejsce Heleny Horki i Jolanty Studziennej. Obie zawodniczki odpłaciły się szkoleniowcowi za zaufanie dobrą postawą na parkiecie.

Ekipa trenera Wiesława Czaji najbliżej rywalek była przy stanie 14:12 dla BKS. Potem jednak trzy punkty z rzędu zdobyły miejscowe i znowu ich prowadzenie urosło. Ważne dwa ataki z obejścia zaprezentowała Dziękiewicz i BKS prowadził pięcioma "oczkami" (20:15). Dobrze grała w ataku Bamber (17 punktów w meczu), wspierana przez Dorotę Świeniewicz (10). Na bloku zaś skutecznie radziła sobie Berenika Okuniewska. Pierwsza odsłona skończyła się wynikiem 25:17 dla Aluprofu.

Druga odsłona to z początku wyrównana gra, nawet z prowadzeniem Akademiczek (5:4). Atakiem po skosie popisała się Bamber i prowadzenie objęły gospodynie (9:8). AZS, który początkowo grał jakby przestraszony rywalem, w drugiej partii zagrał odważniej. Skuteczne ataki Ilony Gierak i Katarzyny Wysockiej sprawiły, że ponownie z prowadzenia cieszył się AZS. Wtedy rozgrywająca Aluprofu, Katarzyna Skorupa, zaczęła grać na Annę Barańską co dało efekty w postaci dwóch skutecznych ataków pod rząd. Po uderzeniu Gierak w aut zrobił się wynik remisowy po 19.

Gdy wydawało się, że AZS ma szansę nawet na zwycięstwo w tej odsłonie, przyjezdnym przytrafiły się dwa niecelne uderzenia, a celowniki źle ustawiła Gierak. Trener Czaja pokrzykiwał na swoje zawodniczki dodając im wiary w możliwość stawiania skutecznego oporu bardziej utytułowanym przeciwniczkom. Po ataku Małgorzaty Cieśli był ponownie remis (22:22). Więcej zimnej krwi zachowały jednak w końcówce obrończynie Pucharu Polski. Zwyciężyły 25:22, a ostatnie akcje należały do rozluźnionej Bamber, która atakowała z uśmiechem na twarzy.

W trzeciej odsłonie znowu pewniej zaczął grać BKS, który w osobach Bamber i Okuniewskiej skutecznie punktował. Szybko objął prowadzenie 8:3. Trener Wiktorowicz widząc pomyślny rozwój sytuacji dla swojej ekipy zdjął nawet grającą zwykle całe mecze Barańską zastępując ją Karoliną Ciaszkiewicz.

Gdy tylko AZS odrobił kilka punktów, to szkoleniowiec bielszczanek brał czas na żądanie, co wybijało z rytmu Akademiczki. Po efektownym ataku z II linii Świeniewicz było 15:9 dla BKS. Przewaga gospodyń z każdą minutą rosła, a przyjezdne były bezradne w tej sytuacji. Ostatecznie to wicemistrzynie Polski wygrały trzecią partię 25:15. Ostatni punkt zdobyła asem serwisowym Jolanta Studzienna, która od początku trzeciego seta pojawiła się na placu gry. BKS wygrał 3:0 i zapewnił sobie przewagę przed spotkaniem rewanżowym, które zostanie rozegrane już 7 marca w Białymstoku.

BKS Aluprof Bielsko-Biała - Pronar Zeto Astwa AZS Białystok 3:0 (25:17, 25:22, 25:15)

BKS Aluprof: Katarzyna Skorupa (2), Eleonora Dziękiewicz (6), Anna Barańska (7), Dorota Świeniewicz (10), Natalia Bamber (17), Berenika Okuniewska (11), Mariola Wojtowicz (libero) oraz Karolina Ciaszkiewicz (1), Iwona Waligóra (1), Jolanta Studzienna (3), Anna Kaczmar.

Pronar Zeto Astwa AZS: Agnieszka Starzyk (6), Małgorzata Cieśla (11), Katarzyna Kalinowska (3), Magdalena Godos (1), Katarzyna Wysocka (7), Ilona Gierak (8), Magdalena Saad (libero) oraz Małgorzata Właszczuk (2), Vesela Boncheva, Paulina Gajewska.

Sędziowie: Dworak (I), Morawski (II)

Widzów: 700

Źródło artykułu: