Trener Miroslav Cada chwalił polski zespół, który na początku prezentował świetną siatkówkę i prowadził 2:0 w setach. - Gospodynie grały bardzo dobrze, szczególnie w zagrywce. My natomiast mieliśmy problemy w prowadzeniu swojej gry. Na szczęście jakoś się to potoczyło i ostatecznie to my zwyciężyliśmy - powiedział szkoleniowiec Czeszek dla portalu SportoweFakty.pl.
Modranska miała problemy w rozegraniu, co poprawiło się dopiero po wejściu Sony Novakovej. - Zmieniła się nasza gra, gdy na parkiecie zjawiła się druga rozgrywająca. Jeszcze nie wszystkie zawodniczki były w pełni zdrowe. Dużo ożywienia w poczynania naszego zespołu wprowadziła Soares - dodał.
Jak trener Cada, który jednocześnie prowadzi słowacką reprezentację, ocenia sytuację w grupie C Ligi Mistrzyń? - Fenerbahce było i jest faworytem całej Champions League. Dla nas najważniejsze jest to, że dostaliśmy się do następnej rundy - zakończył.