Półfinał Ligi Mistrzyń nie dla Budowlanych. Rywalki wybiły im go z głowy

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski

PGE Grot Budowlane Łódź zakończyły rywalizację w Lidze Mistrzów w sezonie 2024/25. Polski klub w ćwierćfinałowej rywalizacji z Savino Del Bene Scandicci nie ugrał nawet seta, przegrywając w rewanżu we Włoszech 0:3.

Dwa polskie kluby zameldowały się w najlepszej ósemce Ligi Mistrzyń w sezonie 2024/25. Mowa o KS DevelopResie Rzeszów oraz PGE Grot Budowlanych Łódź. Zespoły te trafiły na włoskich rywali i w pierwszych meczach nie ugrały seta.

Savino Del Bene Scandicci w rewanżowej rywalizacji z łodziankami musiało ugrać dwa sety. Biorąc pod uwagę przebieg ich wcześniejszego bezpośredniego starcia wszystko wskazywało na to, iż nie będzie to problemem.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Joanna Jędrzejczyk przebywa za granicą. Bawi się w najlepsze

Gospodynie odskoczyły już na samym początku premierowej odsłony (4:0), a później do samego końca kontrolowały boiskowe wydarzenia. Efektem tego był końcowy triumf 25:17, mimo że Budowlane w końcówce przegrywały 17:21, to od tego momentu już nie zapunktowały.

Drugi set miejscowe rozpoczęły jeszcze lepiej, bo od wyniku 5:0. Tym razem zespół z Łodzi ponownie nie miał nic do powiedzenia i nie był nawet w stanie zbliżyć się do rywala, w efekcie znów przegrał tym samym wynikiem 17:25.

Wówczas jasne stało się, że Savino Del Bene Scandicci zostało drugim półfinalistą Ligi Mistrzyń. Na ten klub w kolejnej fazie czekał już turecki VakifBank Stambuł, który ograł Fenerbahce Medicana po złotym secie.

Gospodynie w trzeciej partii rywalizacji z Budowlanymi dopełniły formalności. Ponownie zwyciężyły bowiem bardzo pewnie z przewagą 9 "oczek" (25:16). Tym samym włoski klub pokazał łodziankom, że na ten moment polska Tauron Liga nie dorównuje Serie A.

Liga Mistrzyń, 2. mecz ćwierćfinałowy:

Savino Del Bene Scandicci - PGE Grot Budowlani Łódź 3:0 (25:17, 25:17, 25:16)

Pierwszy mecz: 3:0.

Awans: Scandicci.

Komentarze (2)
avatar
BlazejB
4 h temu
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Aha. Zapomniałem o najważniejszym. Jak myślicie procent pozytywnego i perfekcyjnego przyjęcia gdyby w Łodzi grała Klaudia Łyduch byłby wyższy czy niższy. NIE MOŻEMY PRZEGRYWAĆ W PRZYJĘCIU z nik Czytaj całość
avatar
BlazejB
4 h temu
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Drużkowska w 2021 roku chciała grać takie mecze. I są. Damaske na ćwierćfinały Tauronligi ma mieć wolne, wcale niech nie jedzie na jakieś wioski. Może sobie do Czyrniańskiej polecieć do Turcji. Czytaj całość
Zgłoś nielegalne treści