Zrobiły to! Budowlane grają dalej w Lidze Mistrzyń

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: siatkarki Budowlanych Łódź
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: siatkarki Budowlanych Łódź

Siatkarki Grot Budowlanych Łódź pokonały 3:2 Vasas Budapeszt w ostatnim grupowym spotkaniu w Lidze Mistrzyń. Łodzianki przypieczętowały tym samym awans do fazy play-off tych rozgrywek, a mecz rozstrzygnęły na swoją korzyść po batalii w tie-breaku.

W nieco lepszej pozycji wyjściowej przed tym spotkaniem były zawodniczki PGE Grot Budowlanych Łódź, które miały na koncie trzy zwycięstwa. To dawało im 8-punktowy dorobek i drugie miejsce w tabeli. Łodziankom do awansu do fazy play-off Ligi Mistrzyń potrzebne było wygranie dwóch partii.

Siatkarki Vasas Obuda Budapeszt musiały z kolei zwyciężyć, chcąc strącić nasz zespół na trzecie miejsce. Po pierwszym starciu obu drużyn niewiele wskazywało jednak na zrealizowanie tego scenariusza. Pojedynek w Łodzi zakończył się bowiem pewną wygraną Budowlanych 3:0.

Łodzianki nie weszły najlepiej w to spotkanie. W ich grze brakowało pewności i skuteczności, a gospodynie prezentowały się z kolei z bardzo dobrej strony. Od początku najpewniejszym punktem była atakująca Taylor Bannister, która była prawdziwą kopalnią punktów. Zawodniczki Budowlanych starały się co prawda nawiązać walkę, ale były ro zbyt krótkie fragmenty. Finalnie Vasas wygrało do 21.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Niebywała forma "Rosyjskiej Amazonki"

Otwarcie drugiej partii również należało do zawodniczek z Budapesztu. Z czasem na wyższe obroty weszły jednak przyjezdne, gdzie pierwsze skrzypce grała Paulina Damaske. Łodzianki zdołały nawet odskoczyć na cztery punkty, wywierając presję na ekipę gospodyń, które zaczęły popełniać błędy. Choć w końcówce Vasas nawiązało walkę i było o krok od wyrównania, ze zwycięstwa 25:23 cieszyła się drużyna Macieja Biernata.

W trzecim secie na parkiecie istniała już praktycznie tylko jedna ekipa. Były nią Budowlane, które prezentowały pewną grę w każdym elemencie i szybko odskoczyły na sześć punktów (9:3). Miejscowe zdawały sobie sprawę, że wynik i awans im uciekają, ale nie były w stanie postawić się rywalkom.

Łodzianki grały z kolei swoją najlepszą siatkówkę, odskakiwały coraz bardziej i pewnie triumfowały do 15, choć pod koniec straciły sześć punktów w jednym ustawieniu. Tym samym już w tym momencie zameldowały się w fazie play-off Ligi Mistrzyń.

Fakt ten nieco rozluźnił siatkarki przyjezdnych, gdzie doszło też do kilku zmian. To pozwoliło Vasas dobrze otworzyć kolejną partię, a konkretnie od 5-punktowego prowadzenia. Choć łodzianki zanotowały świetną serię i doprowadziły do remisu, w późniejszych fragmentach lepiej ponownie prezentowały się miejscowe. Mimo emocji w końcówce wygrały one 25:22.

Decydujący tie-break był pełen walki. Oba zespoły miały lepsze momenty, a jako pierwsze na dwa punkty odskoczyły łodzianki. W decydujących fragmentach kontrolę na parkiecie przejęły co prawda miejscowe, jednak nasze zawodniczki nie oddały łatwo zwycięstwa. Finalnie, po pełnej emocji i walki końcówce, przyjezdne wygrały 20:18, triumfując w całym meczu.

Liga Mistrzyń 

Vasas Obuda Budapeszt - PGE Grot Budowlani Łódź 2:3 (25:21, 23:25, 15:25, 25:22, 18:20)

Komentarze (0)