Drugi set był najważniejszy w hicie Ligi Mistrzyń

WP SportoweFakty / Monika Pliś /  Na zdjęciu: Zehra Gunes
WP SportoweFakty / Monika Pliś / Na zdjęciu: Zehra Gunes

VakifBank Stambuł co prawda przegrał 1:3 z Numia Vero Volley Milano, ale dzięki wygranemu setowi zachował pierwsze miejsce w grupie Ligi Mistrzyń. Dopiero tie-break zdecydował o zwycięstwie w innym meczu w Stuttgarcie.

Do pojedynku Numia Vero Volley Milano z VakifBankiem Stambuł doszło na górze w grupie C. VakifBank był liderem, jego przeciwnik znajdował się na drugim miejscu w tabeli. Siatkarki z Turcji potrzebowały minimum jednego wygranego seta do pozostania na pierwszej pozycji przed zespołem z Mediolanu.

I postawiły na swoim w drugiej partii, która zakończyła się przekonującym wynikiem 25:16. W pozostałych setach lepsza była drużyna z Włoch, ale wygrana 3:1 w całym meczu nie pozwoliła zmienić kolejności w tabeli.

Aż pięć setów potrwała konfrontacja w Stuttgarcie. Allianz MTV grał jako gospodarz z CSO Voluntari 2005. Na prowadzeniu była najpierw drużyna z Rumunii, następnie zespół z Niemiec, ale zdobyć kompletu punktów do tabeli grupy E nie udało się ani gospodyniom, ani przyjezdnym. Decydował tie-break. W nim zdecydowanie lepsza okazała się szóstka ze Stuttgartu, która okazała się lepsza 15:8.

ZOBACZ WIDEO: Absurdalna sytuacja w amatorskiej lidze. Najbardziej groteskowe pudło roku

Najlepszą punktującą w zespole Konstantina Bittera była Krystal Rivers, która zdobyła 26 punktów. Dwucyfrową liczbę punktów zdobyły dodatkowo Lucia Varela Gomez, Maria Segura oraz Jolien Knollema. W pierwszym i w drugim secie na boisku była Justyna Łukasik, która zdobyła cztery punkty, z których dwa atakiem i dwa blokiem.

6. kolejka fazy grupowej Ligi Mistrzyń:

Grupa C:

Numia Vero Volley Milano - VakifBank Stambuł 3:1 (25:21, 16:25, 25:22, 25:19)

Tabela grupy C:

Standings provided by Sofascore

Grupa E:

Allianz MTV Stuttgart - CSO Voluntari 2005 3:2 (14:25, 25:20, 25:23, 19:25, 15:8)

Tabela grupy E:

Standings provided by Sofascore
Komentarze (0)