Oba zespoły miały ochotę na rzucenie się w pościg za Słowenią w tabeli grupy A. Drużyna znad Adriatyku ma komplet punktów i zapewniła już sobie miejsce w jednym z ćwierćfinałów igrzysk olimpijskich. Francja wygrała na początek turnieju olimpijskiego 3:2 z Serbią, a jej wtorkowy przeciwnik Kanada rozstrzygnął tylko jednego seta w meczu przeciwko Słowenii.
Niesieni dopingiem publiczności gospodarze dominowali na boisku w pierwszym secie, to oni nadawali ton wydarzeniom i zwyciężyli 25:20. Francuzi byli znacznie skuteczniejsi w ataku, a blokujący oraz broniący siatkarze z Kanady nie nadążali za pomysłami rozgrywającego rywali.
Francuzi nie zamierzali zwalniać po dobrym otwarciu meczu. W historii najnowszej spotkań z Kanadyjczykami są niepokonani od Memoriału Huberta Jerzego Wagnera w 2017 roku i było widać także we wtorek, że czują się dobrze w rywalizacji z tym przeciwnikiem. Druga runda zakończyła się wynikiem 25:21.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!
Tym samym Trójkolorowi stanęli przed szansą zakończenia meczu w trzech setach i zrobili to w bardzo przekonujący sposób. Konfrontacja zakończyła się po nieco ponad godzinie akcją na 25:17 Francji w ostatniej partii.
Grupa A:
Francja - Kanada 3:0 (25:20, 25:21, 25:17)
Tabela grupy A:
Czytaj także: Pokonały Chemika Police, sięgnęły po Puchar CEV
Czytaj także: Brazylia wystawiła rezerwy, żeby specjalnie przegrać. Efekt?