W tegorocznej edycji Ligi Narodów bierze udział 16 zespołów. Zmagania rozpoczęły się 21 maja, a zakończą się 30 czerwca. Póki co na prowadzeniu w tabeli plasuje się reprezentacja Polski.
Do tej pory Biało-Czerwoni rozegrali pięć spotkań, z których wygrali cztery (ze Stanami Zjednoczonymi 3:0, z Kanadą 3:1, z Holandią 3:0 i Bułgarią 3:0). Jedynej porażki podopieczni Nikoli Grbicia doznali w starciu ze Słoweńcami 0:3.
Choć jest jeszcze za wcześnie, by spekulować, czy Polacy znajdą się w finale Ligi Narodów, to już teraz można przyznać, że nasi siatkarze grają o wielkie pieniądze. O wiele większe niż podczas mistrzostw świata.
ZOBACZ WIDEO: Pod Siatką: "Nie szło tak, jak byśmy chciały". Najtrudniejszy moment w meczu z Serbią
Na imprezie tej rangi za zwycięstwo otrzymywało się 200 tysięcy dolarów (w przeliczeniu na polską walutę to około 800 tysięcy złotych). Z kolei drużyna, która wygra Ligę Narodów, otrzyma aż pięć razy więcej, bo milion dolarów (około 4 miliony złotych).
Srebrny medalista LN skasuje 500 tysięcy dolarów (ok. 2 mln zł), brązowy medalista 300 tysięcy dolarów (ok. 1,2 mln zł), a ostatni z półfinalistów oraz czwarty zespół tegorocznej edycji otrzyma 180 tysięcy dolarów (ok. 710 tys. zł).
Przegrani w ćwierćfinale otrzymają odpowiednio: piąta drużyna w klasyfikacji końcowej - 130 tysięcy dolarów (ok. 515 tys. zł), szósta 85 tysięcy dolarów (ok. 335 tys. zł), siódma 65 tysięcy dolarów (ok. 257 tys. zł), a ósma 40 tysięcy dolarów (ok. 158 tys. zł).
Najbliższe spotkanie reprezentacja Polski rozegra 6 czerwca. Rywalem Biało-Czerwonych będą tego dnia Turcy.
Zobacz także:
Pokłócił się z dziewczyną na meczu. Nie mogli uwierzyć w to, co słyszą
Burza po zachowaniu Hurkacza. Głos zabrał jego rywal
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)