Rywal Polaków to turecka kużnia talentów. Potentat niespełniony w Europie

Materiały prasowe / CEV / Ziraat Bankasi Ankara
Materiały prasowe / CEV / Ziraat Bankasi Ankara

Ziraat Bankasi Ankara to wymarzony rywal spośród wszystkich półfinalistów Ligi Mistrzów. Szczęście uśmiechnęło się do Jastrzębskiego Węgla. To właśnie na drodze mistrza Polski do finału europejskich rozgrywek znaleźli się Turcy.

Siatkarska reprezentacja Turcji nigdy nie osiągnęła większych sukcesów na polu międzynarodowym. Zdołała co prawda kilkukrotnie wygrać, a w ostatnich latach nawet zdominować rywalizację w Lidze Europejskiej. We wspomnianych rozgrywkach występują jednak ekipy spoza czołówki Starego Kontynentu.

Gracze znad Bosforu stale czynią postępy, czego dowodem jest awans do tegorocznej siatkarskiej Ligi Narodów. Pod wodzą Alberto Giulianiego Turcy najpierw wygrali Ligę Europejską, a następnie Challenger Cup, co zapewniło im miejsce w elitarnym gronie. W nagrodę, w maju i czerwcu rywalizować będą z najlepszymi ekipami globu.

Sukcesy reprezentacji są odzwierciedleniem pracy, jaka od kilku lat wykonywana jest w zespołach ligowych. Większość zawodników na co dzień występuje w rodzimej ekstraklasie. Rozgrywki Efeler Ligi, póki co nie cieszą się zbyt wielkim uznaniem czołowych graczy, jednak lukratywne kontrakty oferowane przez tamtejsze kluby skutecznie przekonują gwiazdy takie jak choćby Nimir Abdel-Aziz, Earvin Ngapeth czy Matthew Anderson do zawierania umów.

ZOBACZ WIDEO: Romantycznie. Zobacz, gdzie Justyna Żyła wybrała się z ukochanym

Turecka kuźnia talentów

Ekipą, której wkład w rozwój drużyny narodowej jest nie do przecenienia, jest Ziraat Bankasi Ankara. Założony w 1981 roku klub, od początku istnienia sponsorowany przez Ziraat Bank, jest jedną z wiodących tureckich instytucji finansowych. Ekipa ze stolicy uznawana jest w kraju za kuźnię talentów. Jej funkcjonowanie opiera się na kompleksowej strategii odkrywania, szkolenia i wprowadzania młodych talentów do tureckiej siatkówki.

Trenerem drużyny jest Mustafa Kavaz, pracujący w klubie nieprzerwanie od 2011 roku, kiedy jeszcze jako zawodnik przeniósł się z ekipy lokalnego rywala - Halkbanku. Początkowo Kavaz pełnił funkcję szkoleniowca rezerw oraz asystenta w pierwszym zespole. Od 2021 prowadzi drużynę samodzielnie. W tym czasie trzykrotnie wygrywał z nią rywalizację o mistrzostwo kraju.

Tureckie media Ziraat Bankasi Ankara opisują w następujący sposób. "Skład zawodników, począwszy od kapitana drużyny po młode talenty, przyciąga uwagę nie tylko grą na boisku, ale także indywidualnymi historiami i cechami osobowości. Ta różnorodność odzwierciedla misję Ziraat Bank, aby być nie tylko drużyną sportową, ale czymś więcej, rodziną i społecznością".

"Ziraat Bank Volleyball daje widzom poczucie przynależności do drużyny siatkarskiej, ale także do społeczności skupiającej prawdziwe osobowości, historie sukcesów i sportowe pasje. Ta różnorodność profili pozwala zespołowi nawiązać silną więź z publicznością i zapewnić fanom interaktywne wrażenia nie tylko na boisku, ale także za pośrednictwem mediów społecznościowych i różnych wydarzeń. Profile zawodników Ziraat Banku w imponujący sposób jednoczą nie tylko miłośników siatkówki, ale także wszystkich, którzy wspierają porozumienie łączące sport i życie".

Dla kibiców, mecze pomarańczowo-biało-zielonych to prawdziwe święto. Dni meczowe stają się idealną okazją do spotkań. Atmosfera przed meczami przypomina tę ze stadionów piłkarskich. Trybuny są udekorowane w barwy zespołu, a ogłuszający doping trwa przez cały czas. Starcia z udziałem Ziraat Bankasi traktowane są jako coś więcej niż tylko wydarzenie sportowe. Po pojedynkach kibice spotykają się, aby wspólnie świętować zwycięstwa lub przeżywać porażki.

Wyrwali gwiazdę z rąk rosyjskiego giganta

W składzie zespołu znajduje się pięciu zawodników zagranicznych. Największą gwiazdą jest bez wątpienia Matthew Anderson. Dla Turków Amerykanin zerwał lukratywny kontrakt w Zenicie Sankt Petersburg, obowiązujący do maja 2024 roku. Drużyna z Ankary przez dłuższy czas negocjowała z Rosjanami, którzy zażyczyli sobie 950 tys. dolarów odstępnego. Ostatecznie klub z Ankary zapłacił za przyjmującego 500 tys. euro odszkodowania.

Pozostała czwórka obcokrajowców to atakujący reprezentacji Holandii Wouter Ter Maat oraz przyjmujący Oranje Bennie Tuinstra, Kubańczyk Oreol Camejo i Argentyńczyk Luciano Vicentin, który kibicom w Polsce moze kojarzyć się z gry w barwach BBTS Bielsko-Biała. W składzie znajdują się także reprezentanci Turcji: Bedirhan Bulbul, Arslan Eksi, Faik Samed Gunes i Berkay Bayraktar.

Polityka personalna klubu przynosi znakomite efekty na rodzimych parkietach. Klubowa gablota pełna jest trofeów. Ziraat Bankasi Ankara trzykrotnie sięgał po mistrzostwo kraju, dwukrotnie po srebro i czterokrotnie po brąz. Puchar Turcji ekipa ze stolicy wywalczyła tylko raz, w 2010 roku. Po Superpuchar sięgała czterokrotnie.

Krajowi dominatorzy bezsilni w Europie

W Europie gracze znad Bosforu nie zdołali sięgnąć po żadne trofeum. Do finału docierali dwukrotnie, w 2018 roku w Pucharze CEV i trzy lata później w Pucharze Challenge. Obie batalie kończyły się przegraną Turków. W Lidze Mistrzów podopieczni Mustafy Kavaza najdalej zaszli w obecnym sezonie, po raz pierwszy w historii docierając do półfinału.

Przed startem rozgrywek Turcy losowani byli z trzeciego koszyka, w fazie grupowej okazali się jednak bezkonkurencyjni. Podopieczni Mustafy Kavaza w grupie odnieśli komplet zwycięstw, pozostawiając w tyle obrońców trofeum - Grupę Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, z którą wygrali dwukrotnie (3:2 i 3:0), Olympiakos Pireus (3:1 i 3:0) oraz Knack Roeselare (3:1 i 3:2).

Niewiele brakowało, a Turków sensacyjnie zabrakłoby w najlepszej czwórce. W ćwierćfinale, po wyjazdowym zwycięstwie nad rewelacją rozgrywek Guaguas Las Palmas 3:1, w rewanżu Matthew Anderson i spółka polegli 0:3. Wpadki udało się uniknąć dzięki wygranej w złotym secie 15:7. Bezcenny dla Ziraatu okazał się wówczas duet Wouter Ter Maat - Oreol Camejo, dwójka najlepiej punktujących graczy w zespole.

Indywidualne rankingi Ligi Mistrzów najlepiej odzwierciedlają potencjał tureckiej ekipy. W zestawieniu najlepiej blokujących wysokie lokaty zajmują Bedirhan Bulbul (6 miejsce, 22 bloki) i Faik Samed Gunes (7 miejsce - 21 bloków). Oreol Camejo wśród najlepiej serwujących jest 22. (10 asów), a Wouter Ter Maat (110 punktów) i Matthew Andersson (103 punkty) plasują się odpowiednio na 8. i 15. miejscu wśród najlepiej atakujących.

Mecze półfinałowe Ligi Mistrzów Ziraat Bankasi Ankara - Jastrzębski Węgiel rozegrane zostaną 13 marca o godz. 20.30 w Jastrzębiu Zdroju i 20 marca godz. 19.00 w Ankarze. Zwycięzca w finale zmierzy się z lepszym z pary Itas Trentino - Cucine Lube Civitanova.

Czytaj także:
Znakomita informacja dla Nikoli Grbicia. Czekał na to od miesięcy
Nikola Grbić o pracy z reprezentacją Polski. Jest konkretna deklaracja

Komentarze (0)