Reprezentacja Polski urosła w siłę. Mistrzyni Europy mówi, co zmienił Lavarini

Materiały prasowe / FIVB / Reprezentacja Polski siatkarek
Materiały prasowe / FIVB / Reprezentacja Polski siatkarek

Dla reprezentacji Polski siatkarek ostatnie dwa sezony okazały się niezwykle udane. Pod wodzą Stefana Lavariniego Biało-Czerwone zrobiły ogromny progres. Zdaniem Aleksandry Jagieło pod wodzą Włocha zmieniło się podejście zawodniczek do gry w kadrze.

[tag=1954]

Aleksandra Jagieło[/tag] to jedna z najbardziej utytułowanych polskich siatkarek. Była kapitan BKS Bielsko-Biała sięgnęła z reprezentacją Polski kobiet po mistrzostwo Europy (2003, 2005) oraz brązowe medale w  2009 roku. W kolekcji trofeów ma także złoto Pucharu CEV, osiem tytułów mistrza Polski, cztery Puchary Polski i trzy Superpuchary.

Była reprezentantka Polski w drużynie narodowej rozegrała 286 spotkań. Przed rokiem znalazła się w gronie ekspertów, odpowiedzialnych za wybór selekcjonera drużyny narodowej dla ekipy siatkarek. Można pokusić się o stwierdzenie, że ostatnie sukcesy Biało-Czerwonych to po części zasługa pochodzącej z Niska byłej przyjmującej.

- Patrząc na chłodno, w roli obserwatorki, w kadrze za dużo się nie zmieniło. Mamy i mieliśmy zawsze spory potencjał ludzki. Nawet jak był teoretycznie skład, często topowe reprezentantki odmawiały gry w reprezentacji z różnych względów - pytanie dlaczego tak się działo? Teraz tego nie ma. Motywacja i nastawienie nie gasną od początku do końca sezonu reprezentacyjnego - przyznaje Aleksandra Jagieło w rozmowie z serwisem pzps.pl.

ZOBACZ WIDEO: Romantycznie. Zobacz, gdzie Justyna Żyła wybrała się z ukochanym

Odkąd Stefano Lavarini objął zespół, Biało-Czerwone czynią nieustanne postępy. Zawodniczki w wypowiedzi dla mediów podkreślają przede wszystkim doskonałą atmosferę w zespole oraz współpracę na linii selekcjoner - zespół. Potwierdzeniem tego są wyniki uzyskiwane przez Polki w ostatnim czasie. Co prawda mistrzostwa świata i Europy drużyna kończyła na ćwierćfinale, jednak za każdym razem pozostawiała po sobie bardzo dobre wrażenie. Dowodem na potencjał Polek, jest brąz ostatniej edycji Ligi Narodów.

- Widać ogólną wiarę w zespół zarówno trenera Lavariniego i samych zawodniczek, widać wiarę w sens wykonywanej wspólnie pracy. Taka przemiana w nastawieniu była konieczna. Mam nadzieję, że wszystkie gorsze momenty mamy za sobą i z tą ekipą będzie to wszystko szło tylko dalej, ku coraz większej przygodzie i kolejnym sukcesom. To zawsze jest potrzebne dla całej dyscypliny - przyznaje Aleksandra Jagieło.

Czytaj także:
Nieudany początek roku dla Vitala Heynena. Otrzymał kolejny cios
Weszły do szatni i doznały szoku. Podopieczna polskiego trenera mówi o skandalu

Źródło artykułu: WP SportoweFakty