Itas Trentino przed rewanżowym meczem z niemiecką drużyną był w bardzo komfortowej sytuacji. Pierwsze spotkanie w zupełności należało do zespołu z Italii, który zdominował rywali w każdym elemencie, pewnie triumfując 3:0. Co więcej, siatkarze z Berlina w żadnym z setów nie przekroczyli granicy 18 punktów.
Zaliczka z pierwszego meczu powodowała, że mistrzowie Włoch do awansu do półfinału Ligi Mistrzów potrzebowali tylko dwóch setów. Tylko lub aż, jednak w tym przypadku wygrana Berlin Recycling Volleys i odwrócenie losów rywalizacji byłoby sporą niespodzianką.
Faworyzowana drużyna gospodarzy już na samym początku przystąpiła do ataku, szybko budując kilkupunktową przewagę (5:2). Mimo świetnego otwarcia włoskiej drużyny Berlin Recycling Volleys włączył się do gry, odrabiając straty. Przez chwilę mogliśmy oglądać naprawdę ciekawą i wyrównaną rywalizację, jednak z akcji na akcję to Itas coraz pewniej dyktował warunki (16:12). Prowadzenie Trentino rosło, a z rytmu nie wybił go nawet uraz Riccardo Sbertoliego, który w końcówce z powodu razu dłoni opuścił boisko.
Mistrzowie Włoch mimo nieobecności pierwszego rozgrywającego premierową odsłonę wygrali z dość sporym zapasem. W kolejnej partii dominację gospodarzy czuć było jeszcze wyraźniej. Siatkarze Trentino nie wstrzymywali ręki zarówno w polu serwisowym, jak i w ataku.
ZOBACZ WIDEO: "Cudowna dziewczyna". Tymi zdjęciami Brodnicka zachwyciła
Po stronie Berlina natomiast pojawiło się dużo niedokładności i błędów. To spowodowało, że Itas już na samym początku wypracował sobie solidną przewagę (12:4). Inicjatywy na boisku włoska drużyna nie oddała już do samego końca, a zwycięstwo w secie zapewniło im status półfinalisty Ligi Mistrzów.
W trzecim secie Fabio Soli dał odpocząć swoim podstawowym graczom i postawił na zmienników. Przez to set prezentował się bardziej wyrównanie. W dalszym ciągu to jednak Trentino dyktowało warunki, ostatecznie wygrywając seta 25:22 i cały mecz 3:0. W półfinale Itas zmierzy się z inną włoską drużyną - Cucine Lube Civitanova.
Itas Trentino - Berlin Recycling Volleys 3:0 (25:19, 25:20, 25:22)
Trentino: Rychlicki, Sbertoli, Kozamernik, Podrascanin, Michieletto, Lavia, Laurenzano (libero) oraz Acquarone, Nelli, Cavuto, D'Heer, Berger, Magalini, Pace (libero)
Berlin: Sotola, Tille, Krick, Tammemaa, Schott, Taht, Tsuiki (libero) oraz Kessel, Malescha, Dervisaj, Mote, Stalekar
Zobacz także:
Turcy rozbici. Kolejny polski zespół w finale europejskiego pucharu
Zaskakujące informacje na temat Wilfredo Leona