Złoty set w walce o ćwierćfinał Ligi Mistrzów. Największa rewelacja wyłoniona

Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: mecz Jastrzębski Węgiel - Guaguas Las Palmas
Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: mecz Jastrzębski Węgiel - Guaguas Las Palmas

Przegrali rewanż, ale okazali się lepsi w dwumeczu. W walce o miano największej rewelacji ćwierćfinałów Ligi Mistrzów siatkarze Guaguas Las Palmas wyeliminowali Lvi Praga.

PlusLiga będzie mieć w tym sezonie jeden klub w ćwierćfinałach Ligi Mistrzów. Będzie nim Jastrzębski Węgiel. Z rozgrywkami pożegnali się na wcześniejszych etapach Asseco Resovia Rzeszów oraz Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Do najlepszej ósemki miał wejść również przedstawiciel jednej z lig - czeskiej oraz hiszpańskiej.

Dla klubu lepszego w dwumeczu Lvi Praga kontra Guaguas Las Palmas awans mógł być dużym sukcesem. Pierwszy mecz na Wyspach Kanaryjskich zakończył się wynikiem 3:0 dla Guaguas, dzięki czemu przystąpił do rewanżu w Pradze z konkretną przewagą. Lvi nie zamierzały jednak wywieszać białej flagi.

Drużyna z Pragi potrzebowała zwycięstwa 3:0 lub 3:1, żeby doprowadzić do złotego seta. Na szumnych zapowiedziach się nie skończyło, a Lvi pokazywały charakter. Zarówno w pierwszym, jak i w drugim secie gospodarze zwyciężali 25:21. Zdecydowanie najlepszymi punktującymi w zespole Juana Manuela Barriala byli Luis Estrada oraz Daniel Cech.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!

Siatkarze Guaguas odgryźli się w trzecim secie, ale że w czwartej partii ponownie lepsi 25:22 byli gospodarze, to Lvi Praga wykonali pierwsze zadanie na środę. Doprowadzili do złotego seta decydującego o awansie. W nim nieco schowani od początku rewanżu siatkarze z Las Palmas pokazali pełnię możliwości. Od początku inicjatywa była po stronie gości, którzy zwyciężyli wysoko 15:8 na miarę ćwierćfinału.

Lvi Praga - Guaguas Las Palmas 3:1 (25:21, 25:21, 22:25, 25:22)

Złoty set: 8:15.

Pierwszy mecz: 0:3. Awans: Guaguas Las Palmas

Lvi: Cech, McCarthy, Schouten, Estrada Mazorra, Crer, Janouch, Monik (libero) oraz Vodicka,  Thiel, Kollator, Tlaskal (libero)

Guaguas: Zonca, Vigress, Bezerra Sousa, Bruno, Ramos, De Amo Fernandez, Larranaga Ledo (libero) oraz Moreno Mosquera, Diedhiou, Finoli

Czytaj także: Puchar CEV kobiet został wzięty szturmem. Godzina gry w meczu finałowym
Czytaj także: Brazylia wystawiła rezerwy, żeby specjalnie przegrać. Efekt?

Komentarze (0)