Siatkarki Grupy Azoty Akademia Tarnów w obecnym sezonie nie zachwycają. Zespół wygrał zaledwie jedno spotkanie, gromadząc na swoim koncie cztery punkty. W obliczu kiepskich wyników, zarząd klubu zdecydował się podziękować za współpracę Marcinowi Wojtowiczowi. Na trenerskiej ławce zastąpił go Błażej Krzyształowicz. Mecz z Metalkas Pałacem Bydgoszcz, ligowym outsidearem, był idealną okazją do podreperowania dorobku i poprawienia nastrojów w drużynie.
Goście do Tarnowa przyjechali z Eweliną Żurowską, która w ostatnich dniach podpisała kontrakt z zespołem. Na lewym skrzydle obok Poli Nowakowskiej pojawiła się jednak nominalna atakująca Wiktoria Makarewicz. Młoda siatkarka nie radziła sobie w przyjęciu, co skrupulatnie wykorzystywały rywalki, jednak bardzo skutecznie kończyła ataki. Takiego wsparcia potrzebowały Joanna Sikorska i Pola Nowakowska.
Przyjezdne od początku dotrzymywały kroku miejscowym, które miały ogromne problemy ze skutecznością. To uniemożliwiało budowanie przewagi. Katastrofalnie prezentowała się Danijela Dzaković, która mimo usilnych starań Kariny Chmielewskiej, nie zdołała się przełamać. Niewiele lepiej radziły sobie Barbara Zakościelna i Wiktoria Szumera. Wykorzystały to przyjezdne, które w połowie partii przejęły inicjatywę i zaczęły budować przewagę. Efekt? Wygrany set Pałacanek, dopiero czwarty w obecnym sezonie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Bajeczne wakacje. Tak wypoczywa rywalka Świątek
O ile po pierwszej odsłonie miejscowi kibice mieli powody do niepokoju, to po kolejnym mogli zacząć się denerwować. Przyjezdne po raz kolejny zeszły bowiem z parkietu z tarczą, triumfując w bardzo efektownym stylu. Podopieczne Jakuba Tęczy odskoczyły na starcie, po serwisach Dominiki Witowskiej i z biegiem czasu tylko powiększały dystans. W pewnym momencie różnica wynosiła nawet 13 punktów (6:19). Błażej Krzyształowicz zmieniał kolejne zawodniczki, jednak nie przynosiło to efektu. Kompletnie bezproduktywna była Danijela Dzaković, Natasha Calkins i Julita Kinga Molenda również niewiele wnosiły do gry. Imponowały natomiast po przeciwnej stronie siatki Wiktoria Makarewicz oraz Wiktoria Paluszkiewicz.
W trzecim secie czarny scenariusz kibiców z Małopolski się dopełnił. Gospodynie przegrały po raz trzeci i ostatni w tym spotkaniu. Na nic zdały się kolejne zmiany w wyjściowej szóstce dokonane przez Błażeja Krzyształowicza. Sił na walkę tarnowiankom wystarczyło jedynie do połowy seta. Później kontrolę na parkiecie posiadały Pałacanki, które po atakach Poli Nowakowskiej odskoczyły na pięć punktów. Miejscowe nie były w stanie nawet na moment zagrozić zespołowi znad Brdy. Mimo to konsekwencją zaskakiwał miejscowy szkoleniowiec, który usilnie trzymał na parkiecie Danijelę Dzaković. Siatkarka z Czarnogóry przez cały mecz prezentowała się katastrofalnie, kończąc spotkanie ze skutecznością 20 procent w ataku. Niewiele lepiej zaprezentowała się zresztą cała drużyna, którą w obecnym sezonie zapewne czeka trudna walka o utrzymanie.
Grupa Azoty Akademia Tarnów - KS Pałac Bydgoszcz 0:3 (21:25, 15:25, 18:25)
Grupa Azoty Akademia: Zakościelna, Dzakowicz, Chmielewska, Usheva, Gawlak, Szumera, Żurawska (libero) oraz Marcyniuk, Calkins, Molenda, Szczygieł-Głód;
KS Pałac: Bałdyga, Nowakowska, Sikorska, Makarewicz, Paluszkiewicz, Witowska, Saad (libero).
MVP: Paulina Bałdyga (Pałac)
Tabela Tauron Ligi:
# | Drużyna | Pkt | M | Z | P | Sety |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | Grupa Azoty Chemik Police | 75 | 27 | 25 | 2 | 79:14 |
2 | BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała | 64 | 28 | 22 | 6 | 71:33 |
3 | PGE Rysice Rzeszów | 60 | 28 | 20 | 8 | 68:33 |
4 | ŁKS Commercecon Łódź | 57 | 26 | 20 | 6 | 65:34 |
5 | Grot Budowlani Łódź | 43 | 27 | 14 | 13 | 52:45 |
6 | UNI Opole | 36 | 26 | 11 | 15 | 43:53 |
7 | MOYA Radomka Radom | 32 | 26 | 11 | 15 | 45:57 |
8 | ITA TOOLS Stal Mielec | 25 | 24 | 8 | 16 | 36:57 |
9 | Energa MKS Kalisz | 25 | 26 | 8 | 18 | 36:60 |
10 | KGHM #VolleyWrocław | 19 | 24 | 7 | 17 | 33:60 |
11 | Metalkas Pałac Bydgoszcz | 15 | 22 | 5 | 17 | 20:55 |
12 | Grupa Azoty Akademia Tarnów | 8 | 22 | 2 | 20 | 15:62 |
Czytaj także:
Zaledwie dwie doby Magdaleny Stysiak w Polsce. "Aż trudno było skupić się na graniu"
Zaczęło się nieźle, ale... to było za mało. Fenerbahce Stambuł podbiło Łódź