- Mnie ona zdecydowanie się nie podoba, zresztą nie tylko mnie. Nie znalazłem żadnego entuzjasty tego pomysłu. Wierzę, że "złota formuła" umrze śmiercią naturalną. Nie jest na tyle atrakcyjna, by ją wprowadzić na stałe do rozgrywek - mówi na łamach Super Expressu przyjmujący PGE Skry Bełchatów, Bartosz Kurek.
Pomimo tego, zawodnikowi bardzo podoba się na katarskim turnieju. - Jest tu ciepło, możemy się powygrzewać, bo ostatnie dni w Polsce były już prawie zimowe. Warunki mamy bardzo dobre. Hotel komfortowy, jedzenie znakomite, wszystkie kuchnie świata na zawołanie, nie mamy powodów do narzekań - relacjonuje.