Turcja odgryzła się Polkom. Kilka minut, które zmieniło mecz

Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: siatkarki reprezentacji Polski
Materiały prasowe / FIVB / Na zdjęciu: siatkarki reprezentacji Polski

Polska prowadziła w meczu towarzyskim 1:0 i 23:20 w drugim secie. Nagle przegrała pięć piłek z rzędu i od tego momentu Turcja przejęła inicjatywę. Drużyna znad Bosforu zwyciężyła 3:2 w Mielcu.

W tym artykule dowiesz się o:

Reprezentacje wróciły do trenowania i grania po dobrym występie w Lidze Narodów Kobiet. Okazały się najlepszymi drużynami z Europy w zakończonej w połowie lipca edycji. Turczynki podniosły trofeum, a Polki stanęły na najniższym stopniu podium. Nastroje przed pozostałymi wyzwaniami w sezonie reprezentacyjnym dopisują, choć wzrosły również oczekiwania.

W środę drużyny rozegrały pierwszy z serii meczów towarzyskich. Polska zwyciężyła 3:1, chociaż gdyby obowiązywały klasyczne zasady, to mecz zakończyłby się wynikiem 3:0. Turcja odgryzła się dopiero w dodatkowej, czwartej partii. Biało-Czerwone wygrały już po raz 15. w sezonie reprezentacyjnym, co jak na początek sierpnia było okazałym wynikiem.

Polska rozpoczęła drugi mecz w piątek z Joanną Wołosz, Magdaleną Stysiak czy Agnieszką Korneluk w szóstce. W pierwszym secie zwyciężyła 26:24 po wyrównanej walce. Na prowadzeniu były oba zespoły, a na finiszu decydujący okazał się błąd Asli Kalac. Polska wytrzymała napięcie i postawiła na swoim w krótkiej grze na przewagi.

ZOBACZ WIDEO: Nieprawdopodobne sceny. Cieszył się z gola ze środka boiska, a po chwili...

Turcja odgryzła się zwycięstwem 25:23 w drugim secie. Porażka Polek nastąpiła w karygodnych okolicznościach, ponieważ po asach serwisowych Martyny Łukasik czy Olivii Różański miały konkretną zaliczkę. Było nawet 21:17 i 23:20 dla Biało-Czerwonych, ale zamiast domknąć partię, to przegrały pięć kolejnych piłek. Triumfatorki Ligi Narodów Kobiet nie zmarnowały podarunku.

Kilka minut sparingu wystarczyło do zmienienia jego oblicza. Turcja nabrała animuszu i zanim Polki przemyślały niepowodzenie w drugim secie, zrobiło się 14:11 dla przeciwniczek w trzeciej partii. Drużyna znad Bosforu przypilnowała wyniku i właśnie przewagę trzech punktów dowiozła do końca. Po ataku Deryi Cebecioglu zrobiło się 25:22 i 2:1 w meczu dla Turcji.

Przy wyniku 8:4 dla Turcji w czwartym secie można było obawiać się o zakończenie meczu po czterech setach. Polska zdążyła jednak odrobić stratę i odwrócić wynik. Minęły sporo ponad dwie godziny walki i zwycięzca meczu nie został wyłoniony. Po błędzie przyjezdnych zrobiło się 25:22 dla Polski w czwartym secie i konieczne było jeszcze rozegranie tie-breaka.

Ostatecznie na swoim postawiły Turczynki, które w decydującym secie zwyciężyły 15:10. Odpowiedzialność za wynik ponownie wzięła na siebie liderka zespołu Melissa Vargas, która pilnowała sytuacji w tie-breaku.

Jeszcze jeden mecz towarzyski tych drużyn w sobotę.

Polska - Turcja 2:3 (26:24, 23:25, 22:25, 25:22, 10:15)

Czytaj także: Puchar CEV kobiet został wzięty szturmem. Godzina gry w meczu finałowym
Czytaj także: Brazylia wystawiła rezerwy, żeby specjalnie przegrać. Efekt?

Źródło artykułu: WP SportoweFakty