Pięciosetowa batalia Japonii z USA. Niespodziewane problemy Serbii

USA przystąpiło do meczu z Japonią w roli faworyta. Jedna już premierowa odsłona pokazała, że będzie to zacięta rywalizacja. Lepszy fragment w końcówce zanotowały Amerykanki, dzięki czemu to one zwyciężyły na inaugurację.

Jednak kolejne dwa sety padły łupem Japonii. Zespół z Azji postawił Amerykanki pod ścianą, bowiem musiały one wygrać kolejną partię, by liczyć się w rywalizacji o końcowy triumf.

Po zaciętej walce USA okazało się minimalnie lepsze pod koniec seta,  co doprowadziło do tie-breaka. Ten jednak był jednostronny, bowiem Japonki rozbiły rywalki aż 15:6.

Serbia była wyraźnym faworytem pojedynku z Chorwacją. Ale po raz kolejny doszło do niespodziewanego wyniku w meczu z zespołem, który ledwo co awansował do Ligi Narodów.

Chorwatki po znaczących porażkach były w stanie się podnieść. I mimo że przegrywały 0:2, to wzniosły się na wyżyny i urwały seta rywalkom.

W kolejnej partii podrażnione Serbki pokazały pazur zwyciężając 25:17. I mimo kompletu punktów, trzeba powiedzieć wprost, że Chorwacja potrafi walczyć jak mało kto

Liga Narodów:

Japonia - USA 3:2 (23:25, 25:23, 25:19, 23:25, 15:6)

Serbia - Chorwacja 3:1 (25:16, 25:11, 23:25, 25:17)

Przeczytaj także: Wielki mecz! Polskie siatkarki ograły kolejną potęgę

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piękna partnerka Arkadiusza Milika zakończyła pewien etap