Na ratunek Jelena Blagojević. Developres Bella Dolina Rzeszów z kłopotami w Kaliszu

PAP / Tomasz Wojtasik / Na zdjęciu: atakuje Jelena Blagojević
PAP / Tomasz Wojtasik / Na zdjęciu: atakuje Jelena Blagojević

Choć zdarzył im się moment zawahania, zgarnęły pełną pulę. W 10. kolejce Tauron Ligi siatkarki Developresu Bella Dolina Rzeszów pokonały w Kaliszu Energę MKS 3:1.

Teoretycznie był to mecz drugą z czwartą drużyną tabeli Tauron Ligi. Jednak rozwarstwienie pomiędzy czołową trójką, a grupą pościgową w tym sezonie jest bardzo wyraźne. Oba zespoły przystępowały do piątkowego starcia w Kalisz Arenie świeżo po spotkaniach ćwierćfinałowych Pucharu Polski. Energa MKS przegrał po tie-breaku z Grot Budowlanymi w Łodzi, zaś rzeszowianki pokonały na wyjeździe ITA TOOLS Stal Mielec 3:1.

- Już zaczęliśmy napięty grafik i od razu połączyliśmy wyjazd na mecz pucharowy w Mielcu razem z wyjazdem do Kalisza. Ogółem w styczniu zagramy aż osiem meczów. Ale nie narzekamy, tylko cieszymy się, że występujemy w takim klubie jak Developres, który chce grać w Lidze Mistrzyń i spisywać się dobrze w każdych rozgrywkach. Jest ciężko, ale my to lubimy - podkreślał w wywiadzie dla oficjalnej strony Tauron Ligi trener Rysic z Podkarpacia Stephane Antiga.

Oczywiście to przyjezdne były faworytkami tego starcia, a na domiar złego w ekipie z Wielkopolski zabrakło kontuzjowanych Zuzanny Efimienko-Młotkowskiej oraz Aleksandry Wójcik. Wprawdzie początek spotkania był nawet obiecujący dla wspieranych przez licznie zgromadzoną publiczność gospodyń, bo objęły one prowadzenie 6:3, ale później straciły siedem punktów z rzędu i chyba także wiarę w to, że da się powalczyć z przeciwniczkami.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: przypatrz się dobrze! Wiesz, kto pomagał gwieździe tenisa?

U siatkarek Energi MKS-u szwankowało przyjęcie, a dodatkowo ich akcje były dość przewidywalne dla rzeszowskiego bloku. A w kontrach po stronie Developresu brylowała na przykład Weronika Centka na środku i Gabriela Orvosova na skrzydle. A kiedy było trzeba, sprytem wykazywała się Jelena Blagojević, przez co nie było nawet możliwości złapania kontaktu przez ekipę trenera Marcina Widery. Pierwszą partię przegrała 18:25.

Drugi set całkowicie pod kontrolą miały siatkarki Stephane'a Antigi. Wypracowały sobie kilkupunktową przewagę już na początku, a dalej tylko jej pilnowały. Co warto podkreślić, grały bardzo równo. Trudno było wskazać jedną liderkę po ich stronie. A Energa MKS szukał. Pewnym ujściem w ofensywie była Aleksandra Rasińska, ale jej koleżanki na skrzydłach radziły sobie dużo gorzej. W drugiej części gry miejscowe zdobyły 19 punktów.

Najbardziej wyrównany ze wszystkich był set trzeci. Tutaj ekipa z Podkarpacia nieco uprościła grę, dużo częściej korzystając w ataku z Orvosovej, a kaliszanki wykazywały się większą cierpliwością. To było szczególnie ważne dla Drużkowskiej, która musiała przejąć rolę liderki. I wywiązała się z niej świetnie. W końcówce po rzeszowskiej stronie siatki popsuło się przyjęcie, co Energa MKS skrzętnie wykorzystywał. I wygrał 25:19 przedłużając tym samym całe spotkanie.

Ponownie zobaczyliśmy kawałek zaciętego spotkania. Drużkowska zaczęła atakować coraz odważniej, czym podrywała do walki cały zespół. Aż miło było patrzeć, jak Izabela Lemańczyk broni kolejne ataki przeciwniczek. W Developresie atak ratować musiała Jelena Blagojević, która już w połowie drugiego seta została zmieniona przez Weronikę Szlagowską, ale - jak się okazało - musiała powrócić do gry.

To właśnie serbska kapitan rzeszowskiego zespołu pomogła uciec swojemu zespołowi od stanu 17:17. Była kluczową postacią w ataku, a w końcowych fragmentach seta (i meczu) popisała się trudnymi zagrywkami. Od tego momentu Energa MKS wygrał już tylko jedną akcję. Trzy punkty pojechały więc do Rzeszowa, ale te momenty zawahania w Developresie mogą niepokoić przed starciem Ligi Mistrzyń z Imoco Volley Conegliano, które już za kilka dni czeka wicemistrzynie kraju.

Energa MKS Kalisz - Developres Bella Dolina Rzeszów 1:3 (18:25, 19:25, 25:19, 18:25)

Energa MKS: Grabka, Drużkowska, Cygan, Rasińska, Kuligowska, Fedorek, Lemańczyk (libero) oraz Wawrzyniak, Bartkowska, Pajdak.

Developres: Wenerska, Blagojević, Centka, Orvosova, Kalandadze, Jurczyk, Szczygłowska (libero) oraz Szlagowska, Bińczycka.

MVP: Katarzyna Wenerska (Developres).

#DrużynaPktMZPSety
1 ŁKS Commercecon Łódź 71 26 25 1 77:17
2 PGE Rysice Rzeszów 61 23 20 3 64:17
3 Grupa Azoty Chemik Police 52 24 18 6 60:26
4 BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała 41 25 13 12 49:46
5 Energa MKS Kalisz 32 22 11 11 37:42
6 Grot Budowlani Łódź 32 24 11 13 40:50
7 KGHM #VolleyWrocław 29 22 10 12 37:45
8 UNI Opole 20 22 6 16 31:54
9 Metalkas Pałac Bydgoszcz 18 23 5 18 26:57
10 MOYA Radomka Radom 16 22 5 17 27:55
11 Grupa Azoty Akademia Tarnów 12 20 4 16 24:54
12 0 0 0 0 0:0
13 IŁ Capital Legionovia Legionowo 0 3 0 3 0:9

Czytaj też: Gwóźdź do trumny dla czerwonej latarni Tauron Ligi

Źródło artykułu: WP SportoweFakty