Spotkanie 17. kolejki PlusLigi w Gdańsku zapowiadało się niezwykle ciekawie. W końcu rywalizowały ze sobą dwa zespoły, które pokazały się z dobrej strony w tym sezonie. Od początku inicjatywa należała do gości. Po udanym ataku Bartosza Filipiaka prowadzili już 13:7. Gdańszczanom udało się dogonić rywala. Po skończonej przez Bartłomieja Bołądzia akcji, drużyny dzielił tylko punkt 16:17. Ale przyjezdni nic sobie z tej sytuacji nie zrobili. Odbudowali przewagę i po asie Mirana Kujundzicia byli bardzo blisko wygrania premierowej partii 23:18. Kilka minut później Serb skończył atak i tym samym seta.
Druga część meczu miała już inny przebieg. To miejscowi byli na prowadzeniu. Po asie Lukasa Kampy było już 13:8, chwilę później Bartłomiej Bołądź dołożył dwa ataki na 15:8. O czas poprosił trener Ślepska, Dominik Kwapisiewicz. Przerwa w grze nie pomogła. Gracze Trefla dokładali kolejne punkty i dystans nie malał. W rezultacie podopieczni Igora Juricicia pewnie wygrali tego seta.
Trzecia partia była podobna do poprzedniej. Po asie Mikołaja Sawickiego gdańszczanie prowadzili już 10:6. Jednak w końcówce przyjezdni podgonili wynik. Najpierw atak skończył Bartosz Filipiak, potem świetnie się dzisiaj spisujący Miran Kujundzić i o czas poprosił trener Trefla Gdańsk 19:20. Po przerwie atakujący Ślepska skończył kolejną akcję i był remis. Jednak kolejne zagrania w jego wykonaniu nie były już udane. Miejscowi znów odskoczyli, a seta zakończył atak Bartłomieja Bołądzia.
ZOBACZ WIDEO: Były arbiter wysłał wiadomość do Szymona Marciniaka. Polak ujawnił treść
W kolejnej odsłonie spotkania suwalczanie zerwali się do walki. Gra toczyła się punkt za punkt. Żadna z drużyn nie miała takich serii, jak były w poprzednich setach. Dlatego wynik rozstrzygnął się w samej końcówce. Po bloku Andreasa Takvama na Bartłomieju Bołądziu to Ślepsk miał pierwszą piłkę setową. Od razu o czas poprosił Igor Juricić. Chwilkę później Lukas Kampa posłał niezbyt dobrą piłkę swojemu atakującemu, co poskutkowało kolejnym blokiem. O losach meczu musiał rozstrzygnąć tie-break.
Decydujący set dobrze się zaczął dla gospodarzy. Po ataku Janusza Gałązki prowadzili 5:2. Od razu o czas poprosił Dominik Kwapisiewicz. Gdańszczanie nie ustrzegli się błędów i ich przewaga stopniała 7:6. Rywale cały czas deptali im po piętach. Znów losy seta rozstrzygnęły się w końcówce. W niej minimalnie lepsi okazali się gdańszczanie.
Trefl Gdańsk - Ślepsk Malow Suwałki 3:2 (18:25, 25:17, 25:22, 23:25, 15:13)
Trefl: Kampa, Bołądź, Urbanowicz, Gałązka, Sawicki, Martinez, Perry (libero) oraz Wlazły, Pruszkowski, Droszyński, Zaleszczyk
Ślepsk: Sanchez, Filipiak, Takvam, Smoliński, Halaba, Kujundzić, Czunkiewicz (libero) oraz Buchowski, Rudzewicz, Żakieta
MVP: Bartłomiej Bołądź (Trefl Gdańsk)
Tabela PlusLigi:
# | Drużyna | Pkt | M | Z | P | Sety |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle | 78 | 36 | 28 | 8 | 91:51 |
2 | Jastrzębski Węgiel | 78 | 34 | 25 | 9 | 89:38 |
3 | Asseco Resovia Rzeszów | 74 | 33 | 24 | 9 | 83:39 |
4 | Aluron CMC Warta Zawiercie | 69 | 34 | 24 | 10 | 80:49 |
5 | Projekt Warszawa | 64 | 32 | 22 | 10 | 75:46 |
6 | Indykpol AZS Olsztyn | 62 | 35 | 22 | 13 | 75:56 |
7 | Trefl Gdańsk | 59 | 32 | 21 | 11 | 70:49 |
8 | PSG Stal Nysa | 50 | 33 | 16 | 17 | 61:58 |
9 | Ślepsk Malow Suwałki | 47 | 32 | 15 | 17 | 60:60 |
10 | Bogdanka LUK Lublin | 43 | 32 | 15 | 17 | 57:68 |
11 | PGE GiEK Skra Bełchatów | 43 | 33 | 12 | 21 | 61:73 |
12 | GKS Katowice | 35 | 32 | 13 | 19 | 44:70 |
13 | Barkom Każany Lwów | 35 | 32 | 10 | 22 | 48:72 |
14 | KGHM Cuprum Lubin | 29 | 34 | 10 | 24 | 46:87 |
15 | Enea Czarni Radom | 15 | 32 | 3 | 29 | 30:89 |
16 | BBTS Bielsko-Biała | 8 | 30 | 3 | 27 | 22:87 |
Czytaj także:
-> Dwa polskie kluby wciąż niepokonane. Sprawdź tabele Ligi Mistrzyń
-> Awans, choć z kłopotami. Polski klub gra dalej w Pucharze CEV