Ulga lidera PlusLigi. Tym razem nie dał się zaskoczyć

WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: siatkarze Jastrzębskiego Węgla
WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: siatkarze Jastrzębskiego Węgla

Im dłużej trwał mecz Jastrzębskiego Węgla z Cerradem Eneą Czarnymi Radom, tym większa była przewaga lidera PlusLigi. Faworyt zwyciężył 3:0 i poprawił sobie samopoczucie po dwóch porażkach.

Jastrzębski Węgiel miał się po czym poprawiać. Mocno rozpędzony na początku sezonu, zaliczył ostatnio dwa potknięcia w PlusLidze. Szczególnie niespodziewana była porażka poniesiona w meczu u siebie z Cuprum Lubin. Krótko po niej Jastrzębie nie poradziło sobie również na wyjeździe z PGE Skrą Bełchatów. Tym razem podjęło przedostatnich w tabeli Cerrad Eneę Czarnych Radom, więc okazja do poprawienia sobie samopoczucia była dobra.

Jastrzębianie zagrali z zespołem, który po zmianie trenera z Jacka Nawrockiego na Pawła Woickiego, rozegrał już jeden solidny mecz, na wyjeździe, z markowym przeciwnikiem. Czarni przegrali 2:3 z Grupą Azoty ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. Dlatego faworyt miał świadomość, że musi mieć się na baczności. W pierwszym secie zwyciężył 25:23 po długiej walce. Była to najbardziej wyrównana partia.

Drużyna z województwa śląskiego złapała swobodę w grze i w drugim secie wcześnie odjechała gościom. Po asie serwisowym było 4:1 i Jastrzębski Węgiel raz dalej, raz bliżej pozostawał przed przeciwnikiem. Poza Hadravą punktowali Tomasz Fornal czy Trevor Clevenot, a w bloku robił swoje Jakub Macyra. Na zakończenie partii Hadrava huknął na 25:18.

ZOBACZ WIDEO: Zła atmosfera po powrocie piłkarzy do Polski. "To jest słabe"

Dość wcześnie w trzecim secie wyjaśniło się, że do zwrotu akcji nie dojdzie i nic nie przeszkodzi Jastrzębiu w zdobyciu kompletu punktów. Od stanu 5:4 oddalił się na 12:4, a w polu serwisowym był w tym fragmencie Jakub Macyra. Rewelacyjna seria gospodarzy odebrała animusz do walki gościom. Ta runda zakończyła się wynikiem 25:20. Ponownie ostatni punkt zdobył Hadrava i zdobył nagrodę MVP.

Tym samym Aluron CMC Warta Zawiercie spędziła na pierwszym miejscu w tabeli tylko kilka godzin. Liderem pozostaje Jastrzębski Węgiel. Z kolei radomianie ponieśli już dziewięć porażek z rzędu w PlusLidze i na przełamanie muszą jeszcze popracować.

Jastrzębski Węgiel - Cerrad Enea Czarni Radom 3:0 (25:23, 25:18, 25:20)

JW: Tervaportti, Fornal, Clevenot, Macyra, Wiśniewski, Boyer, Popiwczak (libero) oraz Dryja, Hadrava

Czarni: Borges, Lemański, Schulz, Łukasik, Ostrowski, Nowak, Masłowski (libero) oraz Gąsior, Firszt

MVP: Jan Hadrava (JW)

#DrużynaPktMZPSety
1 Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 78 36 28 8 91:51
2 Jastrzębski Węgiel 78 34 25 9 89:38
3 Asseco Resovia Rzeszów 74 33 24 9 83:39
4 Aluron CMC Warta Zawiercie 69 34 24 10 80:49
5 Projekt Warszawa 64 32 22 10 75:46
6 Indykpol AZS Olsztyn 62 35 22 13 75:56
7 Trefl Gdańsk 59 32 21 11 70:49
8 PSG Stal Nysa 50 33 16 17 61:58
9 Ślepsk Malow Suwałki 47 32 15 17 60:60
10 Bogdanka LUK Lublin 43 32 15 17 57:68
11 PGE GiEK Skra Bełchatów 43 33 12 21 61:73
12 GKS Katowice 35 32 13 19 44:70
13 Barkom Każany Lwów 35 32 10 22 48:72
14 KGHM Cuprum Lubin 29 34 10 24 46:87
15 Enea Czarni Radom 15 32 3 29 30:89
16 BBTS Bielsko-Biała 8 30 3 27 22:87

Czytaj także: Wpadka w pierwszym secie rozdrażniła Tours VB
Czytaj także: Brazylia wystawiła rezerwy, żeby specjalnie przegrać. Efekt?

Źródło artykułu: WP SportoweFakty