Poniedziałek w PlusLidze. Gospodarze chcą uciekać

WP SportoweFakty / Monika Pliś / Na zdjęciu: siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn
WP SportoweFakty / Monika Pliś / Na zdjęciu: siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn

Indykpol AZS Olsztyn i GKS Katowice będą gospodarzami poniedziałkowych meczów w PlusLidze. Oba zespoły podejmą niżej notowanego przeciwnika, nad którym chcą powiększyć przewagę w tabeli.

Indykpol AZS Olsztyn zmierzy się z Treflem Gdańsk, z którym wygrał jako gospodarz w poprzednim sezonie i którego pokonał w okresie przygotowań do obecnych rozgrywek. Drużyna z Warmii to jedyna, która przystąpi do poniedziałkowego meczu z miejsca w górnej połowie tabeli. Siódma w PlusLidze ma o dwa punkty więcej niż będący na 13. miejscu Trefl.

AZS przegrał poprzedni mecz 0:3 z PSG Stalą Nysa i tak na czterech wygranych zakończyła się jego pozytywna seria. - Ten mecz był wyjątkiem, zagraliśmy w nim źle. Poziom naszej gry rośnie jednak z tygodnia na tydzień. Porównując naszą aktualną formę, do tej z początku sezonu, to z pewnością poprawiliśmy ją - cytuje oficjalna strona klubu kapitana olsztynian Robberta Andringę.

Trefl jak dotąd nie zapunktował na wyjeździe. Za nim porażki na terenie Ślepska Malowa Suwałki, PGE Skry Bełchatów oraz Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. Na razie gdańszczanie potrafili poza Gdańskiem rozstrzygnąć tylko dwie partie. Niespełna tydzień temu została na dodatek przerwana seria domowych wygranych Trefla, ponieważ przegrał 0:3 z Jastrzębskim Węglem. Tak samo jak Indykpol AZS Olsztyn chce poprawić się po niepowodzeniu.

ZOBACZ WIDEO: Znakomita forma Kubackiego? Żyła odpowiedział w swoim stylu

W drugim spotkaniu w poniedziałek zmierzą się GKS Katowice z Cuprum Lubin. Także te zespoły były gorsze od przeciwnika w poprzednim meczu. GKS przegrał 0:3 z Aluronem CMC Wartą Zawiercie, a Cuprum było stać na wygranie jednego seta w rywalizacji ze Ślepskiem Malowem Suwałki.

GKS chce jeszcze poprawić i tak dobry bilans we własnej hali. W trzech z czterech meczów zwyciężył z Projektem Warszawa, Barkomem Każany Lwów i Ślepskiem. Jak dotąd jedynymi i odrobinę niespodziewanymi zdobywcami Katowic byli Cerrad Enea Czarni Radom. GKS ma o cztery punkty więcej niż przedostatni w tabeli lubinianie i chce oddalić się od nich na dobre.

Od października 2018 roku nie było meczu katowiczan z Cuprum, który zakończył się już po trzech setach. Trzy razy drużyn zmierzyły się w tie-breaku i tak też było, kiedy ostatnio spotkały się w Katowicach. W decydującej rozgrywce lepszy okazał się GKS.

8. kolejka PlusLigi:

17:30, Indykpol AZS Olsztyn - Trefl Gdańsk (transmisja w Polsacie Sport)

20:30, GKS Katowice - Cuprum Lubin (transmisja w Polsacie Sport)

#DrużynaPktMZPSety
1 Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 78 36 28 8 91:51
2 Jastrzębski Węgiel 78 34 25 9 89:38
3 Asseco Resovia Rzeszów 74 33 24 9 83:39
4 Aluron CMC Warta Zawiercie 69 34 24 10 80:49
5 PGE Projekt Warszawa 64 32 22 10 75:46
6 Indykpol AZS Olsztyn 62 35 22 13 75:56
7 Trefl Gdańsk 59 32 21 11 70:49
8 PSG Stal Nysa 50 33 16 17 61:58
9 Ślepsk Malow Suwałki 47 32 15 17 60:60
10 Bogdanka LUK Lublin 43 32 15 17 57:68
11 PGE GiEK Skra Bełchatów 43 33 12 21 61:73
12 GKS Katowice 35 32 13 19 44:70
13 Barkom Każany Lwów 35 32 10 22 48:72
14 KGHM Cuprum Lubin 29 34 10 24 46:87
15 Enea Czarni Radom 15 32 3 29 30:89
16 BBTS Bielsko-Biała 8 30 3 27 22:87

Czytaj także: Niespodziewana bohaterka finału Tauron Ligi odchodzi
Czytaj także: Brazylia wystawiła rezerwy, żeby specjalnie przegrać. Efekt?

Komentarze (0)