Polacy w wielkim stylu rozpoczęli mistrzostwa świata. "Jesteśmy bardzo głodni zwyciężania"

WP SportoweFakty / Michał Mieczkowski / Na zdjęciu: Aleksander Śliwka
WP SportoweFakty / Michał Mieczkowski / Na zdjęciu: Aleksander Śliwka

Reprezentacja Polski mistrzostwa świata w siatkówce rozpoczęła od zwycięstwa bez straty seta z Bułgarią. Jak przyznał Aleksander Śliwka, nasi siatkarze na to spotkanie czekali jak na szpilkach.

W tym artykule dowiesz się o:

Biało-Czerwoni w piątek zainaugurowali rywalizacje w mistrzostwach świata w siatkówce. Polacy nie pozostawili żadnych złudzeń Bułgarom, którzy nie urwali choćby seta.

- Zagraliśmy dobry, równy mecz i wszystko po trochu nam pomogło. Mieliśmy jedynie mały przestój w trzecim secie. Zanotowaliśmy bardzo dobry początek pierwszego seta, który tak naprawdę ułożył się rewelacyjnie. My graliśmy świetnie, Bułgarzy popełniali dużo błędów własnych i ten set był bardzo łatwy - mówił po meczu w wywiadzie z Polsatem Sport Aleksander Śliwka, przyjmujący reprezentacji Polski.

- Wiedzieliśmy, że potem przyjdą trudności i trzeba będzie się z nimi skonfrontować. Tak też było, bywały chwilę, że graliśmy z nimi jak równy z równym, ale udało nam się naszą jakością wychodzić z tego ogromną ręką. Bardzo cieszymy się, że na otwarcie wygrywamy 3:0. Jedziemy dalej, to dopiero pierwszy krok do celu, który mamy - dodał.

ZOBACZ WIDEO: #PODSIATKĄ - Vlog z kadry #15. Ostatnie godziny przed rozpoczęciem MŚ

Ostatnie przygotowania do mundialu były najtrudniejsze. Nasi siatkarze odliczali już dni i godziny do pierwszego spotkania w katowickim Spodku.

- Nie mogliśmy się już doczekać początku turnieju. Wiadomo, że zawsze przed taką dużą imprezą jest żmudny, długi okres przygotowań, często bardzo ciężkich, wymagających. Wszyscy ten ostatni tydzień czekaliśmy jak na szpilkach, chcieliśmy już zagrać ten mecz wreszcie. Widać było, jaką energię mieliśmy na początku spotkania, także jesteśmy bardzo głodni zwyciężania i gry przed naszymi kibicami. Dziękujemy im bardzo za liczne przyjście i liczymy, że dalej będziemy w tym, że tak powiem "duecie" iść do przodu - przyznał Śliwka.

Kolejne spotkanie reprezentacja Polski rozegra już w niedzielę, 28 sierpnia o godzinie 20:30. Podopieczni Nikoli Grbicia zmierzą się z Meksykiem, który w piątek przegrał z USA 0:3.

Przeczytaj także:
To był udany początek! Oceny Polaków za mecz z Bułgarią
Mina Kurka mówi wszystko. Ależ zagranie Polaków!

Komentarze (0)