Falowanie i spadanie w amerykańskim starciu. USA z wygraną w Lidze Narodów

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / FIVB / Radość reprezentantów USA
Materiały prasowe / FIVB / Radość reprezentantów USA
zdjęcie autora artykułu

W pierwszym dniu turnieju Ligi Narodów rozgrywanego w Osace USA pokonało Niemcy 3:1. W drugim meczu Argentyna wymęczyła wygraną 3:1 z Kanadą.

W tym artykule dowiesz się o:

W meczu pomiędzy reprezentacjami USA i Niemiec faworytem była ta pierwsza. Jednak premierowy set starcia pomiędzy nimi był bardzo zacięty i rozstrzygnął się dopiero w końcówce na korzyść podopiecznych Johna Sperawa. W drugim praktycznie od początku dominowali Amerykanie. Po bloku na Christianie Frommie, który w tym meczu nie grał dobrze, prowadzili już 13:8. Tak wysokiego prowadzenia już nie oddali.

Wydarzenia na boisku nieco zmieniły się w trzeciej odsłonie meczu. Od stanu 15:15 to Niemcy odskoczyli rywalom. Nie była to wielka przewaga. Po asie Tobiasa Kricka było 21:18. Amerykanie byli w tej części spotkania nieskuteczni, a podopieczni Michała Winiarskiego grali swoje i wygrali 25:22. W czwartym secie siatkarze z USA wrócili do wysokiego prowadzenia i bez większych problemów zakończyli mecz wygraną 3:1.

USA - Niemcy 3:1 (25:21, 25:19, 22:25, 25:18)

USA: Christenson, Ensing, Smith, Jendryk, Russell, Defalco, Shoji (libero) oraz Hanes, Muagututia Niemcy: Zimmermann, Maase, Krage, Krick, Fromm, Brand, Zenger (libero) oraz Reichert, Peter, Schulz, Dervisaj

Do składu Argentyny na turniej Ligi Narodów w Osace wrócił do składu Luciano De Cecco. Na pewno to poprawiło grę drużyny w pierwszej partii. Po kanadyjskiej stronie siatki ze skutecznością było słabo, więc nic dziwnego, że przy stanie 24:16 podopieczni Marcelo Mendeza mieli szansę zakończyć seta. Ale wtedy po zrobieniu podwójnej zmiany stanęli i stracili pięć punktów z rzędu. Wygrali dopiero po powrocie podstawowych zawodników.

W drugiej partii to Kanadyjczycy dominowali. Z dobrej strony pokazał się Eric Loeppky. Jednak już w trzecim secie obniżyli poziom. Popełnili za dużo błędów i w rezultacie przegrali. Czwarty set był pełen szarpanej gry, jednak minimalną przewagę mieli siatkarze z Ameryki Południowej. Stracili ją w samej końcówce seta 23:23, ale jak w wielu akcjach wcześniej, mogli liczyć, że rywale im pomogą swoimi błędami. Tak też się stało przy piłce meczowej. To dopiero trzecia wygrana brązowych medalistów ostatnich igrzysk olimpijskich.

Kanada - Argentyna 1:3 (21:25, 25:23, 21:25, 23:25)

Kanada: Epp, Sclater, Howe, Eshenko, Loeppky, Maar, Barnes (libero) oraz Hoag, Van Berkel, Elser, Lui (libero)

Argentyna: De Cecco, Lima, Loser, Zerba, Palonsky, Palacios, Danani (libero) oraz Sanchez, Armoa, Vicentin

Liga Narodów 2022

# Drużyna Pkt M Z P Sety
1
31
12
10
2
32:9
2
31
12
10
2
33:10
3
27
12
10
2
31:16
4
28
12
9
3
31:11
5
27
12
9
3
29:18
6
24
12
8
4
26:14
7
20
12
7
5
22:19
8
17
12
6
6
20:21
9
18
12
5
7
24:26
10
15
12
5
7
18:24
11
14
12
5
7
19:27
12
10
12
4
8
18:29
13
9
12
3
9
14:28
14
9
12
2
10
16:31
15
6
12
2
10
10:33
16
2
12
1
11
8:35

Czytaj także: -> "Nie jestem złym policjantem". Nikola Grbić opowiedział o zasadach w kadrze -> Kamil Semeniuk: Mogę stać w cieniu Leona

ZOBACZ WIDEO: Scena jak z filmu nad polskim morzem. Tak matka uratowała swoje dziecko

Źródło artykułu: