To mogło się skończyć tragicznie. Chwile grozy japońskiego siatkarza

Materiały prasowe / volleyballworld.com/Twitter,  Adrian Brzozowski / Fatalny upadek japońskiego siatkarza
Materiały prasowe / volleyballworld.com/Twitter, Adrian Brzozowski / Fatalny upadek japońskiego siatkarza

Ogromnych emocji dostarczyło starcie Japonii i Włoch w Lidze Narodów (3:2). Niestety, w pewnym momencie doszło do bardzo groźnego incydentu z udziałem japońskiego siatkarza. Całe szczęście, że nic poważnego się nie stało.

W tym artykule dowiesz się o:

Podczas meczu Japonia - Włochy Ran Takahashi wpadł w siatkę. Zrobiło się naprawdę niebezpiecznie. Na szczęście zawodnik zanotował dość bezpieczne lądowanie i nie stało mu się nic poważnego.

Takahashi szybko wstał z parkietu i kontynuował udział w tym pojedynku. Jego reprezentacja natomiast pokonała Włochów 3:2.

Spotkanie miało niesamowitą dramaturgię. Rozpoczęło się od seta wygranego przez Japończyków 25:20. W kolejnej odsłonie tego pojedynku triumfowali Włosi 25:21.

Następnie znów górą byli włoscy siatkarze (26:24). Czwarta część tego meczu okazała się lepsza w wykonaniu Japończyków (25:19), którzy wygrali również tie-breaka (15:13).

Wspomniany Ran Takahashi zdobył w tym meczu osiem punktów.

Czytaj także:
Skandal w turnieju siatkarzy w Bułgarii. Mamy komentarz z kadry
Przegrana ekipy Winiarskiego w ważnym meczu. Niespodzianka w hicie

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wchodziła pod kosz i nagle... Coś niesamowitego!

Komentarze (4)
avatar
kokik
24.06.2022
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Już myślałem, że Japończyk wpadł w trybuny jak kamikadze. 
avatar
Legionowiak vel Husarzyk
24.06.2022
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Dobrze, że nic się nie stało