Terminarz Ligi Narodów już w pierwszej kolejce uraczył nas ciekawym spotkaniem. Siatkarscy kibice musieli zarwać nockę, aby obejrzeć starcie sąsiadujących drużyn w czołówce rankingu FIVB. Znajdujący się na czwartym miejscu Francuzi zmierzyli się z Włochami, którzy plasują się o jedną lokatę niżej. Wyraźnym faworytem byli Trójkolorowi, którzy przystąpili do tego turnieju w lepszym składzie.
Francuzi od samego początku byli na minimalnym prowadzeniu. W początkowym fragmencie dużo pecha mieli ich rywale, bowiem przy wyniku 8:6 kontuzji doznał podstawowy libero, Leonardo Scanferla. Gra wyrównała się w połowie seta, jednak ponownie odskoczyli podopieczni Andrea Gianiego (17:14). Włosi walczyli i ponownie doprowadzili do remisu. W końcówce większą skutecznością wykazali się Trójkolorowi, którzy mimo osłabienia po urazie Kevina Tillie zwyciężyli na otwarcie.
Druga partia rozpoczęła się podobnie, jednak tym razem w połowie po raz pierwszy w tym spotkaniu prowadzenie objęli Włosi. Nie potrwało to jednak zbyt długo, bo ponownie ich rywale popisali się serią punktową i odskoczyli na trzy "oczka". Earvin Ngapeth i spółka powiększyli jeszcze przewagę, ale przeciwnicy ponownie nie dali za wygraną i do samego końca starali się odrobić straty. Udało im się doprowadzić do remisu w samej końcówce, broniąc trzech piłek setowych. Gra na przewagi nie potrwała jednak długo, bowiem Francuzi tym razem wykorzystali pierwszą możliwą okazję do zakończenia seta.
Mimo wyniku reprezentacja Włoch prezentowała się z dobrej strony. W końcu to oni rozpoczęli lepiej seta, odskakując rywalom na cztery "oczka". Rywale jednak w mgnieniu oka odrobili stratę. Po przerwie technicznej Francuzi popisali się serią punktową i odskoczyli po raz pierwszy w tej partii. Chwilę później podopieczni Andrea Gianiego powiększyli jeszcze przewagę i byli o krok od wygrania swojego pierwszego meczu w Lidze Narodów. Kropkę nad "i" postawił Ngapeth, który skutecznie zaatakował z lewego skrzydła.
Francja - Włochy 3:0 (25:22, 26:24, 25:19)
Francja: Brizard, Patry, Ngapeth, Tillie, Jouffroy, Chinenyeze, Diez (libero) oraz Louati, Corre
Włochy: Gianneli, Romano, Recine, Bottolo, Cortesia, Galassi, Scanferla (libero) oraz Gardini, Vitelli Piccinelli (libero)
# | Drużyna | Pkt | M | Z | P | Sety |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | Włochy | 31 | 12 | 10 | 2 | 32:9 |
2 | Polska | 31 | 12 | 10 | 2 | 33:10 |
3 | USA | 27 | 12 | 10 | 2 | 31:16 |
4 | Francja | 28 | 12 | 9 | 3 | 31:11 |
5 | Japonia | 27 | 12 | 9 | 3 | 29:18 |
6 | Brazylia | 24 | 12 | 8 | 4 | 26:14 |
7 | Iran | 20 | 12 | 7 | 5 | 22:19 |
8 | Holandia | 17 | 12 | 6 | 6 | 20:21 |
9 | Argentyna | 18 | 12 | 5 | 7 | 24:26 |
10 | Słowenia | 15 | 12 | 5 | 7 | 18:24 |
11 | Serbia | 14 | 12 | 5 | 7 | 19:27 |
12 | Niemcy | 10 | 12 | 4 | 8 | 18:29 |
13 | Chiny | 9 | 12 | 3 | 9 | 14:28 |
14 | Bułgaria | 9 | 12 | 2 | 10 | 16:31 |
15 | Kanada | 6 | 12 | 2 | 10 | 10:33 |
16 | Australia | 2 | 12 | 1 | 11 | 8:35 |
Przeczytaj także:
Uwaga, zarwiemy noc. Kiedy i z kim kolejny mecz Polaków w Lidze Narodów?
Pierwsze śliwki robaczywki czy raczej mirabelki? Jedno jest pewne - nikt nie będzie płakał po takich ocenach
ZOBACZ WIDEO: Niezwykła stylizacja miss Euro. Trudno oderwać wzrok