Srecko Lisinac: Tylko polska federacja powinna organizować coś takiego

Serbski środkowy musiał przełknąć gorycz porażki po pierwszym spotkaniu MŚ 2014. Docenił on organizacyjny aspekt sobotniego meczu. - Tylko polska federacja powinna organizować coś takiego - przyznał.

W tym artykule dowiesz się o:

Podopieczni Igora Kolakovicia nie zaliczą do udanych meczu otwarcia. Serbowie nie dość, że mieli problem z Polakami, to sami popełniali wiele prostych błędów. - Normalnie czuję się dobrze, ale gdy przegrywa się taki mecz jak ten, to nie jest miło. On przejdzie do historii. Pierwszy mecz w grupie jest bardzo ważny. Gdy zdobywa się punkty na początku, to bardzo dobrze wpływa na nas w kolejnych meczach, w tej fazie i kolejnej. Na pewno musimy grać lepiej. Zobaczymy, czy uda nam się to przeciwko Argentynie - powiedział Srecko Lisinac.

[ad=rectangle]

Ceremonia otwarcia i towarzyszące temu występy artystyczno-muzyczne na długo zapadną w pamięć fanom obecnym na Stadionie Narodowym w Warszawie. Środkowy reprezentacji Serbii podzielał zachwyty zagranicznych oficjeli i dziennikarzy. - Organizacja jest niesamowita, naprawdę. Tylko polska federacja powinna organizować coś takiego. To będzie dobre dla tego sportu. Serdecznie gratuluję federacji i polskiemu zespołowi - oznajmił 22-latek z Kraljeva.

Ekipa nowego-starego środkowego PGE Skry Bełchatów w kolejnym spotkaniu zmierzy się z Argentyną. Porażka w starciu z Albicelestes może mocno skomplikować turniej dla Plavich. - Nie możemy tracić punktów w kolejnych meczach. Musimy zrobić wszystko, by wygrać z Argentyną. A przede wszystkim zagrać lepiej niż z Polską - stwierdził Lisinac.

Źródło artykułu: