Marian Kmita: Bez Polsatu nie byłoby mistrzostw w Polsce

Decyzja o zakodowaniu Mistrzostw Świata 2014 zapadła już kilka dni temu, ale włodarze utrzymują, że było to jedyne wyjście z zaistniałej sytuacji.

Największa impreza siatkarska w Polsce będzie dostępna za darmo dla abonentów Cyfrowego Polsatu, uprzywilejowani będą także użytkownicy sieci Plus. Pozostali kibice będą musieli dodatkowo zapłacić, ponieważ wszystkie spotkania, oprócz meczu otwarcia, będą zakodowane. - Mam nadzieję, że dojdzie do integracji społeczeństwa, a deklaracja o darmowym dostępie dla abonentów CP i Polkomtela spowoduje, że wszyscy będą poszukiwać tego dekodera, by móc mistrzostwa obejrzeć za darmo - powiedział Marian Kmita.
[ad=rectangle]
Od lat wszystkie największe imprezy siatkarskie, a także spotkania ligowe transmitowane są na antenach Polsatu. Dotychczas jednak były one dostępne bez dodatkowych opłat. Z czasem operatorzy sieci kablowych wprowadzili do swoich ofert Polsat Sport, Polsat Sport Extra oraz Polsat Sport News. - Ta impreza jest naszym największym wyzwaniem. Przez 15 lat staraliśmy się, żeby siatkówka była sportową codziennością. Włożyliśmy w to dużo serca, nie tylko pieniędzy. Bez Polsatu nie byłoby tych mistrzostw w Polsce. Sam rozmach tej imprezy oraz popyt jest większy niż nam się wydawało. Mogliśmy pomarzyć o półfinałach i finale na Stadionie Narodowym, skoro sprzedano już tyle biletów - stwierdził Kmita.

PZPS wbrew pozorom nie miał żadnego wpływu na zakodowanie 102 spotkań mistrzostw świata. - To była decyzja Polsatu, który ma prawa telewizyjne i marketingowe do tej imprezy. My nie mamy na to wpływu, musimy się z tym pogodzić i zastanowić, jak w przyszłości rozwiązywać takie problemy. Jesteśmy wdzięczni Polsatowi za wykonaną dotychczas pracę, ale coś musi być poprawione. Powinna powstać jedna organizacja, która koordynowałaby takie przedsięwzięcie, przede wszystkim ze strony rządowej, by móc efektywniej wykorzystywać narzędzia do promocji. My, jako związek, odpowiadamy za wynik sportowy - powiedział Mirosław Przedpełski.

Źródło artykułu: